Witam. Obudzilem sie z taka teoria w glowie. Jade sobie Renia, np, na czwórce, jak depcze gaz to silnik na ułamek sekundy zadławia sie, czuc gwaltowne szarpniecie i dopiero zaczyna jechac. Znaczy sie nie dostaje paliwa na czas i sie zatyka. Tak sadze
![:-D](./images/smilies/big-grin.gif)
I teraz uwaga. Jesli pompa pompuje 1.2 bara i leci sobie paliwko przewodem o srednicy wewnetrznej np 8mm, to jak mniejsze mu ten przekroj do jakis 4mm (wewnetrzny, czyli dziure w srodku) to otrzymam defakto wieksze cisnienie wylotowe przy pompie 1.2bara. Moze wtedy paliwo bedzie poginac ladnym nieprzerwanym cienkim strumieniem. Skoro i tak z regulatora cisniea paliwa idzie cienki przewod wiec po co ladowac gruby od pompy de gegulatora? Dobrze kombinuje?
I druga kwestia, a jakby dac druga pompe 1.2bara i polaczyc je roznolegle, niech dwoma przewodami leci paliwo do regulatora? On nadmiar sobie cofnie, a jak depne no to mam spora ilosc wahy do dyspozycji hehe. No to teraz wasze opinie
![:-) :-)](./images/smilies/usmiech2.gif)