Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.

R5 Baccara - problem z płynem chłodniczym

Jednostki wolnossące i doładowane, serducha renatek :-)

Moderator: Moderatorzy

Lord
Posty: 6
Rejestracja: 3 czerwca 2012, 20:08
Lokalizacja: Warszawa

R5 Baccara - problem z płynem chłodniczym

Post autor: Lord »

Witam, mam problem w swojej Piątce ze zbyt nagłym ubywaniem płynu chłodniczego ze zbiornika.

Wszystko zaczęło się jakoś w kwietniu, po dłuższej jeździe po Warszawie, zaparkowałem samochód i zauważyłem, że pod spodem zrobił się konkretny wyciek, tak, że płyn dosłownie płynął po kostce brukowej. W pierwszej chwili przeraziłem się, że to wyciekł olej ze skrzyni albo z silnika, otwieram maskę i widzę, że zbiorniczek od płynu chłodniczego jest cały mokry, no a w środku nic nie ma, zalałem od nowa i zacząłem obserwować czy dalej się coś dzieje. raz ubywało mniej, raz więcej, z chłodnicy nie było żadnych wycieków i ogólnie później pod samochodem już żadnych plam, a temperatura silnika rosła, po czym spadała w czasie jazdy, czyli nic sie nie grzało.

W maju zaprowadziłem samochód do mojego taty na podlasiu, by sprawdził co się może dziać, jako lakiernik ma znajomych wśród mechaników, przy okazji wyszedł motyw z cieknącą maglownicą, ale udało sie ją zregenerować. Po naprawie maglownicy, tata przez maj i czerwiec starał się nią robić po kilkanaście km dziennie nią, nic z płynem chłodniczym czy ogólnie z układem chłodniczym się nie działo.

W minioną niedzielę, wróciłem nią do Warszawy, po 3h ciągłej bez problemowej jazdy, bo nie zaobserwowałem nic niepokojącego, temperatura była na stałym poziomie. po jakiś 2 -3h zszedłem do niej tak kontrolnie sprawdzić ją i znów zaobserwowałem znajomy mi wyciek płynu chłodniczego, a zbiorniczek był pusty i cały mokry od góry zewnątrz. No i znów wraca problem, zalałem od nowa. W poniedziałek zrobiłem 4km nią i nic się nie działo. Dzisiaj po ok. 15 km jazdy znów historia się powtórzyła. Zaobserwowałem, że uszczelka w korku od zbiorniczka jest popękana i nie wiem czy to może być przyczyną wydobywania się na zewnątrz płynu, czy popękana jest od dużego ciśnienia płynu który napierał, czy może przytkany termostat jest, nie wiem niestety.

Co o tym myślicie ?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
TQT
Posty: 1201
Rejestracja: 20 lutego 2009, 09:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: TQT »

Co o tym myślicie ?
Myślę, że skoro cieknie to warto poszukać skąd cieknie - to przecież widać :)
Krzysiek92
Posty: 178
Rejestracja: 25 listopada 2010, 13:10
Lokalizacja: Wsola

Post autor: Krzysiek92 »

wymień korek,może masz nie odpowiedni i puszcza. Jak jest rozgrzany to podnieś maske i kontroluj co się dzieje, ja kiedyś miałem tak że zgasiłem silnik, wiatrak chodził i wywaliło węża z chłodnicy:( a poźniej się okazało że miałem nie odpowiedni korek do zbiorniczka
Awatar użytkownika
djmonkey
Posty: 1012
Rejestracja: 16 października 2008, 19:49
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: djmonkey »

Sprawdź czy wyrzuca płyn jak popuścisz korek w zbiorniczku na wyłączonym i rozgrzanym silniku po parunastu kilometrach tego akurat nie powinien robić .

Jeśli masz zbiorniczek z przelewem i korek w chłodnicy to najpierw lejesz w chłodnicę później zalewasz po kant zbiorniczek i odpowietrzasz na odpowietrznikach od najniżej położonego uruchamiasz auto przez górny wężyk w zbiorniczku powinien lecieć płyn a no i nie zakręcaj korka aż do załączenia wentylatora . Tak robiłem w R11 Turbo i Clio 1,4e i płynu nie wyrzuca .
Renault Megane 1,6 16v 110KM
Clio Turbo
Regeneracja alternatów i rozruszników

Tylko Renault
Awatar użytkownika
-=wasq=-
Posty: 2299
Rejestracja: 5 lutego 2010, 11:45
Lokalizacja: ³ód¼

Post autor: -=wasq=- »

korek powinien byc z brazowym "kapeluszem"
Lord
Posty: 6
Rejestracja: 3 czerwca 2012, 20:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Lord »

Tak, ma ten kapelusz, teraz pytanie czy jak poluźnię korek (bo przyznam się, że dokręcałem do oporu) coś pomoże, jeśli nie to szukać przyczyny w termostacie albo uszczelka po głowicą?
Awatar użytkownika
djmonkey
Posty: 1012
Rejestracja: 16 października 2008, 19:49
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: djmonkey »

Spróbuj odpowietrzyć raz a porządnie tak jak pisałem. Jeśli to nie da efektów sprawdź termostat choć wątpię żeby to in sprawiał problemy.
Renault Megane 1,6 16v 110KM
Clio Turbo
Regeneracja alternatów i rozruszników

Tylko Renault
jjmag

Post autor: jjmag »

a według mnie sprawdzanie zacząć od pompy wody czy nie ma luzu na wirniku i raz wymusza w pełni obieg bo się zaklinuje raz nie, termostat nie kosztuje majątku nie zaszkodzi wymienić tym bardziej że lato jest także z mniejszą temperaturą otwarcia no i wtedy odpowietrzyć
Lord
Posty: 6
Rejestracja: 3 czerwca 2012, 20:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Lord »

Wczoraj odpowietrzyłem, także dzisiaj pojeżdżę, potestuję, zobaczymy. Pompę bym wykluczył, bo niestety jeżdżę na gazie.
Awatar użytkownika
tommies
Posty: 1474
Rejestracja: 5 maja 2008, 09:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: tommies »

Stary, ale to chodzi o pompę wody a nie paliwa :)
dredzioch1
Posty: 645
Rejestracja: 30 stycznia 2011, 23:55
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: dredzioch1 »

Lord - you've made my day:)
Lord
Posty: 6
Rejestracja: 3 czerwca 2012, 20:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Lord »

Wymieniłem korek na nowy i aktualnie problem ustał, więc prawdopodobnie jednak wina leżała w starym korku w którym uszczelka była popękana. Zrobiłem test po jeździe, gdy odkręciłem korek płyn zaczął iśc do góry, zakręciłem, przestał :) więc uszczelka pewnie już przepuszczała powietrza i ciśnienie unosiło dalej płyn.



Tak przy okazji, żeby nie tworzyć nowego tematu, zaczęła mi się palić lampka od wstecznego juz zaraz po przekręceniu stacyjki, czy to może być czujnik przy skrzyni biegów ?
vino1986

Post autor: vino1986 »

czy to może być czujnik przy skrzyni biegów ?
podobno... odepnij 2 piny od niego i zobacz czy bedzie sie wtedy swiecilo...
ODPOWIEDZ