Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.
Witam wszystkich podałem nowy temat z zainteresowaniem czy ktoś z forumowiczów zastosował w swojej Reni Ceramizer.
Jestem ciekawy opini.
Wysłany: 2009-11-01, 12:33
Wiem strzeliłem jak z łuku z tematem ale mam swoją Renię od miesiąca wykonałem troszkę prac spawalniczo malarskich i teraz jest Super. Dlatego dałem nowy temat z powodu początkowego przerywania silnika mojej Reni na ssaniu. Może przewody kopułka raczej nie są nowe.
Wysłany: 2009-11-01, 12:42
Dzięki za wsparcie duchowe postaram się pokazać zdjęcia mojej Reni.
Powiem wam że jak zobaczyłem to autko to się zakochałem.
Jest bajera myślę że na przyszły rok zrobię ją na cudo.
Pozdrawiam wszystkich
Ostatnio zmieniony 5 listopada 2009, 10:45 przez nero32, łącznie zmieniany 2 razy.
Co do ceramizerów i preparatów typu slick 50 itp to napewno nie zaszkodzą!
Mój kuzyn od którego kupiłem renie miał wlany do A-grupowego malucha preparat LIQUIL MOLLY z dwusiarczkiem molibdenu.Wypluło mu czujnik oleju w trakcie dojazdu do pracy jakieś 15km na ogniu tak ze dojechał na suchym silniku.Silnik coprawda stracił troche mocy ale sie nie zatarł ...takie preparaty zmniejszają tarcie na elementach zwłaszcza w/w preparat polecam.
Jeszcze jedno ten sam preparat miał nalany do reni 1.4 i co 100-200km na poczatku musiał zmniejszać wolne obroty na gażniku ze wzgledu na zmniejszajace sie tarcie w silniku.
Ostatnio zmieniony 4 listopada 2009, 15:22 przez carmaker, łącznie zmieniany 1 raz.
Caramaker dzięki za informację.
Myślę że jednak warto wlać preaparacik.
Mój znajomy śmiga już ponad 500 km i jest zadowolony rano zapala od strzału plus benzynka na minus mimo już minusowej temperaturki i jest Super
na youtubie jest filmik jak polonez lata na ceramizerze nawet bez oleju i niby dziala
dobrze by bylo jak juz koniecznie chcesz stosowac ten specyfik podjechac do mechaniora zmierzyc np. kompresje zalac po 1000 km zmierzyc znowu i sprawdzic czy sie cos poprawilo
ewentualnie pogadaj ze znajomym mechanikiem co on na takie wynalazki
postaram sie krótko:dwusiarczek molibdenu był przetestowany co do innych specyfików gwarancji nie daje...mozna polemizować co do stosowania w/w bo :
-zajeżdzonego silnika nie naprawią
-znacznego spadku spalania nie bedzie
-zuzycie oleju zalezy od stanu silnika (patrz pkt 1)
i wymiana oleju musi byc zgodna z jego specyfikacją niezależnie co do niego dolejemy!Wracajac do zalet to napewno troche wiecej ślizgu nie zaszkodzi...znacie napewno patenty typu olej rycynowy dodawany do paliwa w autach rajdowych?Chyba nie dla zapachu...
Tiaaa, moderatorzy sa niezbedni jednak...
Temat srednio technicznie zwiazany z R5 - raczej do pogawedek.
A co do ceramizerow itp. wynalazkow - jak silnik szrot to nic mu nie pomoze, chyba tylko remont albo kupno nowego. Dla mnie to jak dodawanie w Pomylonezie trocin do dyfra aby nie wyl tak okropnie jak do zyda szedl
Szkoda pieniazkow na tego typu wynalazki.
Z przydatnych wynalazkow akceptuje jedynie receptury do czyszczenia silnika dodawane do oleju przed wymiana lub plyny odkamieniajace uklad chlodzenia.
Uwaga na niektóre z tych preparatów... producenci czasem podają, że po zastosowaniu ich preparatu nie jest możliwy remont silnika, albo bardzo utrudniony. Dawniej były sprzedawane preparaty rozpuszczające wszelkie osady w mocno wyeksploatowanym silniku, co czasem się kończyło nawet tragicznie dla silnika... ja mam ceramizer w skrzyni i przez pierwsze kilkanaście tysięcy km po wlaniu pracowała znacznie ciszej niż przed wlaniem.
a ja wlalem do mostu napedowego jakis podobny preparat do ceramizera co ma niby takie same dzialanie jak on no i bylo ciszej fakt... ale na dluzszej trasie jak jechalem to sie lozyska storzkowe az fioletowe zrobily i dyfer poszedl sie je....
to jescze takie opracowanie:
> 1) co to jest dwusiarczek molibdenu?
> 2) jaki to olej posiada ow dwusiarczek?
> 3) jakie sa zalety stosowania takiego oleju?
Dwusiarczek molibdenu jest to zwiazek chemiczny wystepujacy w przyrodzie.
Jest uznawany jako jeden z lepszych srodkow smarnych. Jest bardzo odporny
na
sciskanie. Stosuje sie go jako samoistny srodek smarny(proszek, pasta,
lakier) na powierzchnie trace lub jako dodatek do smarow plynnych(oleje) i
plastycznych(smary). Dzieki niemu powierzchnie ruchomych czesci nie stykaja
sie bezposrednio ze soba.
Wlasciwosci dwusiarczku znane sa od 1950 roku. Oleje z jego zawartoscia
produkuje juz kilkadziesiat lat niemiecka firma Liqui Moly. W 1960 patent
na
dyspersje MoS2 w cieczach kupil zalozyciel tej firmy. W ostatnim czasie
rowniez inni producenci maja w ofercie takie oleje, jednak stawiaja dopiero
piewrsze kroki. Produkcja oleju z MoS2 nie jest to wielkomasowa. Mobil,
Castrol bedzie predko mial taki olej w ofercie.
MoS2 w olejach silnikowych powoduje, ze film olejowy - pomiedzy tracymi sie
elementami silnika - ma niski wspolczynnik tracia, jest mocniejszy,
bardziej
odporny na temperature. Olej taki zalecany jest jako podstawowy srodek
smarny w silnikach, ktore przekroczyly 80tys km przebiegu.
Zmiana pracy silnika przy zastosowaniu tego oleju jest natychmiastowa i
latwo zauwazalna(sprawdzone organoleptycznie w silnikach > 120 tys km).
Zalety:
- cicha praca silnika,
- mniejsze zuzycie tracych sie elementow,
- latwy rozruch zimnego silnika,
- lepsze smarowanie,
- silnik ciezej jest przegrzac, nawet w korku przy wysokich tepmeraturach,
- mniejsze zuzycie oleju,
- umozliwia prawidlowa prace silnika przegrzanego i lekko zatartego.
- nie jest srodkiem uzalezniajacym dla silnika, mozna przerwac jego
stosowanie i w kazdej chwili zmienic go na inny.
kuzyn ma gdzieś opracowanie z Polibudy Krakowskiej jak zdobęde to przepisze.
Czymś innym jest dobry olej znanej i cenionej firmy (sam używam LM), od wynalazków, których głównym zadaniem jest wyciągnięcie kasy od naiwnych ludzi.
Przypomina mi to historię Super Takonu z konca lat 80-tych. Mial uszczelniać dętkę podczas przebicia, owszem ponoć nawet działał ale w wulkanizacji nie chcieli naprawiać przebić, bo wszystko upyciane było zieloną kleistą mazią a w tamtych czasach dętek i opon się nie kupowało tylko "zdobywało"