Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.
Ostatnio przy przepalaniu R5 zauważyłem że całe oświetlenie w środku mi pulsuje![zegarek ,deska ,radio] tak samo światła zewnętrzne moje pytanie jest następujące co to moze być czyzby sie alternator kończył ? miał ktos takie dolegliwości w swoojej R5? Aha dodam jeszcze rze przy wyższych obrotach tak koło 5 tys/obr pulsowanie zanika !
chłopie... ogarnij sie!!
Ostatnio zmieniony 1 stycznia 2008, 18:08 przez WILI, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam
W moim R5 GTX 1.7 również mam problem z pulsującymi światłami, wskaźnikami...wszystkim...jednak nie jest to chyba wina alternatora ponieważ był on niedawno regenerowany. Ciekawostką jest też to, że po uruchomieniu silnika i przy wyłączonych wszystkich elementach które mogłyby pobierać prąd (np. wentylator, światła) miga mi wskaźnik ładowania akumulatora - przestaje migać jak włączy się światła lub coś innego. Dodam że akum. jest nowy, nowe przewody masowe.
Czy może to być wina regulatora napięcia?
Jak temu zaradzić???
Weź miernik prundu stałego, ustaw na zakres 20V, odpal furę i sprawdź napięcie na akumulatorze. Jeśli nie jest 14,3 lub coś w okolicy alternator nie ładuje jak powinien. Biegnij z reklamacją tam gdzie Ci go regenerowali.
Dodam że pomiar należy wykonać przy włączonych światłach oraz warto upewnić się czy obroty nie są za niskie.
Podpinam się pod wątek, chociaż mój problem jest poważniejszy. Coś mi się stało dziś z elektryką - po przekręceniu kluczyka w położenie, w którym zwykle zapalają się kontrolki ładowania i ciśnienia oleju - ja nie mam nic na tablicy tylko wskaźnik poziomu paliwa powoli pełznie w górę i po jakimś czasie z wolna te kontrolki się "rozpalają". W tym czasie napięcie na akumulatorze spada poniżej 8V i stopniowo siada dalej, ale jak tylko kluczyk przekręce z powrotem to bardzo szybko osiąga jakieś 12,8 a po trochę dłuższym czasie ponad 13V. Kiedy udało mi się auto zapalić na pych, to pracowało, ale żarówki (oraz zapalone kontrolki, np. ssania, hamulca ręcznego czy świateł mijania) wyraźnie mrugały i pobłyskiwała kontrolka ładowania. Podczas pracy silnika napięcie na akumulatorze wahało się w granicach 14,1-14,3V, czyli chyba ładowanie działa. Próbowałem wyjmować bezpieczniki (pojedynczo po kolei oraz wszystkie na raz) i nic to nie dawało. Czy oprócz tych pod półką przed pasażerem są jeszcze jakieś inne bezpieczniki?
Kiedy zdjąłem jedną klemę z akumulatora i zmierzyłem opór obwodu po przekręceniu kluczyka, to wyszła wartość około 1 ohma.
Kiedy pierwszy raz mi się to stało (po przekreceniu kluczyka) wydawało mi się, że słyszałem delikatny trzask z okolic podszybia przed pasażerem.
pożycz od kogoś aku i załóż u siebie jak znikną objawy, to masz przyczynę jak nie to szukaj w elektryce ale raczej padła cela w aku i temu takie skutki
wygląda na padnięty akumulator...
obwód stacyjki w R5 nie jest zabezpieczony - idzie bezpośrednio z akumulatora.
Zwarcia nie ma, bo jakby było to byś już dawno miał spalone auto...
może być jeszcze jakiś problem z samą stacyjka - może nie łączy dobrze i nie puszcza prądu - ale nie wyjaśnia to spadku napięcia na aku...
sprawdź na innym akumulatorze
Kolega pożyczył mi trochę już padnięty aku i w sumie kontrolki się palą, trochę nawet zakręcił. Więc się rozglądam za akumulatorem - stary był 45Ah, to chyba ten nowy też taki zanabędę, czy może jakiś mniejszy można dać do silnika 1.1?
a co da rade alternator standardowy ladowac 75Ah bo mnie sie wydaje ze w 1.1 raczej nie... ogolnie glupota takiego kloca wozic... tak jak Lodoo pisze najlepiej 45-55... niz zeby cela byla niedoladowana ktoras... bo aku szybciej szlak trafi...
Ale niech ktoś mi to wytłumaczy, bo nie bardzo rozumiem.
- Czy wkładasz do auta nienaładowany akumulator i później go ładujesz alternatorem?
- Czy większy akumulator szybciej się rozładowuje np. przy rozruchu auta?
- Czy rozrusznik pobiera więcej prądu z większego akumulatora?