Miałeś przytoczyć konkretne przepisy wg. których zabronione jest montowanie instalacji I generacji.jjmag pisze:...panowie nie chodzi o zakładanie krokowych i tym podobnych...
...a obostrzenia do lpg przy drugiej generacji polegały na tym że wymagane były dodatkowe zabezpieczenia czyli w starej wersji po przekręceniu zapłonu gaz zasówał z parownika do czasu aż odpaliłeś jeżeli nie odpaliłeś a zostawiłeś włączony zapłon to leciał aż nic w butli nie zostało, obecnie (Corey spróbuj na swojej masz świeżą instalację )po przekręceniu zapłonu na gazie gaz jest podawany do pewnego momentu, następnie przechodzi w tryb oczekiwania widać to na przełączniku od gazu, czyli podawanie gazu kontrolka pali się na zielono i jeżeli przejdzie w tryb oczekiwania zapala się ta sama i w tej samej pozycji na czerwono, dopiero przy kręceniu rozrusznikiem przechodzi z powrotem w dawkowanie zrobione jest to za pomocą dodatkowego czujnika z elektrozaworem instalowanego przy parowniku strona 4 poematu model reduktora c (obecnie takie są wymagane), kolejnym obostrzeniem jest butla w starszych modelach pierwszej gen. czyli brak elektrozaworu przy butli goły zegar w tamtych jeżeli chciałeś wyjąc butlę musiałeś zakręcić dwa zawory jeden od tankowania drugi od wyjścia zasilającego instalację w drugiej gen. jest elektrozawór odcinający wyjście gazu przy braku zasilania czyli żeby spuścić z niej gaz odkręcamy albo cały zawór ,albo podajemy zasilanie na elektrozawór
Montowałem i serwisowałem trochę instalacji i są mi znane przepisy dot. konieczności montowania do butli wielozaworów z nową homologacją (m.in. mające m.in. nadciśnieniowy zawór bezpieczeństwa).
Opis dot. kolorów i diód tyczy się konkretnej centralki przełączającej gaz, a nie ma nic wspólnego z przepisami. Może jestem za młody, ale jak pamiętam to w każdej instalacji wymagany był zawór gazowy na parowniku (reduktorze) i dodatkowy na filtrze gazowym.
Więc Twoje "wypracowanie" o tym że gaz będzie sobie leciał aż się skończy należy traktować bardziej jako ciekawostkę literacką a nie fakt.
Prześledźmy drogę gazu z butli do kolektora ssącego biorąc za przykład instalację I generacji:
Butla -> wielozawór w butli (zaopatrzony w zawór elektromagnetyczny, zawór bezpieczeństwa i zawór odcinający przy tankowaniu) -> rurka miedziana -> filtr gazowy (także zaopatrzony w elektrozawór) -> rurka miedziana -> parownik (również z elektrozaworem) -> mikser.
Więc jak widać są 3 zawory odcinające dopływ gazu do silnika.
Teraz wytłumacz mi może czym różni się instalacja I i II generacji.
Wg mnie: I gen - regulacja dopływu gazu ręczna za pomocą registera
II gen - regulacja dopływu gazu regulowana elektrozaworem lub silnikiem krokowym sterowanym centralką gazową odczytującą skład mieszanki z sondy lambda.
Cała pozostała część instalacji jest dokładnie taka sama i powinna spełniać przepisy i mieć tzw. nową homologację (R01).