Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.

Pocą się przewody hamulcowe

Wszystko to co nie dotyczy napędu

Moderator: Moderatorzy

karol999

Pocą się przewody hamulcowe

Post autor: karol999 »

Po wymianie przewodów hamulcowych (metalowych) od pompy do tylnych kół wystąpił problem:

- fachowiec użył na każdą stronę po dwa standardowe przewody miedziane połączone złączkami metalowymi (sztukowane)
- po odpowietrzeniu itp. hamulce są OK, ale na w/w złączkach pojawiają się kropelki płynu hamulcowego
- pojechałem z powrotem do fachowca; ten podokręcał złączki, ale mówi, że boi się zerwać gwint; efekt: po dniu jazdy na złączkach (na gwincie) znowu kropelka płynu, choćmniejsza.

Jak sądzicie:
- pozostawić to tak jak jest? Czy nie grozi to zapowietrzeniem hamulców? Czy można z tym jeździć?
- czy naciskać na fachowca by lepiej dokręcił złączki? Ale istnieje niebezpieczeństwo, że zerwie gwint, a wtedy trzeba na nowo wymieniać przewód hamulcowy.
- czy może pokryć z wierzchu złącza (w stanie obecnym, czyli już po połączeniu z przewodami) np. żywicą dla zahamowania wycieków?

Swoją drogą, jakim momentem powinno dokręcać się przewody hamulcowe?
Awatar użytkownika
76stitch
Posty: 1367
Rejestracja: 1 lipca 2007, 16:38
Lokalizacja: Kielce

Post autor: 76stitch »

ja bym naciskał na fachowca skoro zapłaciłeś za zrobienie hamulców to powinieneś mieć dobrze zrobione
clio-energy

Post autor: clio-energy »

ma ci dokrecic tak zeby sie nie pociło to sa hamulce i nie ma zartów
Piotrek
Posty: 1027
Rejestracja: 5 lutego 2010, 01:35
Lokalizacja: Morawica k.Kielc
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

płacisz i wymagasz. ma być dobrze
tel. 694-451-356
Obrazek
wsmpw

Post autor: wsmpw »

karol999 pisze:fachowiec użył na każdą stronę po dwa standardowe przewody miedziane połączone złączkami metalowymi (sztukowane)

Przepraszam ale musiałem napisać :
"Dlaczego ten "fachowiec" zrobił ci taki krótki odcinek przewodu miedzianego na jakiejś złączce?"
skoro płaciłeś to miałeś mieć całe ja rozumiem skoro nie da sie niekiedy włożyć przewodu to sie go złączkami łaczy ale nowymi a tutaj widze że masz używki albo za długie jak dokręcił to powinno sie uszczelnić bo to miedź więc albo tulejka jest z za długim gwintem albo masz jakieś używane przerwody ew. stalowe
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

ma byc ok a nie sie pocic... o zywicy zapomnij.... za duze cisnienie pomysl jak sie przeciska przez dokrecona srube to pod zywica sie nie przecisnie?? odrazu ;-)
fachowiec do bani... jak sie zerwie gwint to sie zaklada nowa nakretke i zaprawia przewod na "grzybka" od nowa... a swoja droga - nie powinno byc zadnych zlaczek...

wsmpw - po raz kolejny pokazujesz ze nie czytasz postow.... wyraznie pisze ze przewody sa miedziane wiec po co piszesz ze moga byc stalowe??
wsmpw

Post autor: wsmpw »

pisałem o ewentualnościach.. jakie mogą występować
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

ale nie w tym przypadku :-P
karol999

Post autor: karol999 »

Macie wszyscy rację...

Niestety, fachowiec zrobił jak zrobił i skroił mnie do tego...

Kiedyś próbowałem zmienić fachowca, ale trafiłem na jeszcze gorszego (np. olej z miski leciał ciurkiem przez zbyt słabo dokręcony korek, a ten wmawiał mi, że mam wyciek spod głowicy i do tego za żadne skarby nie chciał dokręcić korka :evil:; inni z kolei zniszczyli mi progi podnośnikiem; inni z kolei nie potrafili ułożyć uszczelki pod kapą zaworów i chlustało olejem :!: itd. itp.).


Nie chciało mu się (fachowcowi) dorabiać przewodów z metra, więc kupił gotowe i poskręcał - widocznie za słabo. Jeszcze kilkakrotnie poprawiał dokręcanie. Teraz jest w miarę OK. Mówi, że za jakiś czas miedź zaśniedzieje i w ogóle będzie super. Mówi też, że nie wypuściłby mnie, gdyby sytuacja groziła niebezpieczeństwem.

Chcąc wszystko zrobić zgodnie z zasadami sztuki powinienem wszystko zrobić od początku...
Awatar użytkownika
76stitch
Posty: 1367
Rejestracja: 1 lipca 2007, 16:38
Lokalizacja: Kielce

Post autor: 76stitch »

nie może mówić że jest w miarę ok. jak już robił to powinien tak zrobić żeby było super to są przecież hamulce
ODPOWIEDZ