Renault 5 Klub Polska

Nie wiem czy było juz kiedyś...? W każdym razie na nowym forum nie widziałem... Link do petycji - http://www.tirynatory.pl/przylacz-sie/podpisz-petycje
W naszym pięknym nadwiślańskim kraju będzie to zapewne trudne w realizacji, ale warto się podpisać! To nic nie kosztuje! Ja już się podpisałem!

Hmm... a skąd weźmiemy te tory?
Ta petycja to trochę tak jak lament dziecka by naciągnąć matkę na słodycze, podczas gdy ta nie ma co do garnka włożyć.
Pomysł zajebisty.... realizacja jakiś 2050 r.

otóż to...

a co do wypadku - bo pewnie o to chodzi - wystarczy popatrzeć na zdjęcia, to nie był tir tylko zwykła ciężarówka z "paką"

To się Lodziku nazywa "solówka" czyli po wyżej 16 ton o ile się nie mylę.
18 osób w VW t4 z 6-cioma miejscami siedzącymi... inaczej być nie mogło.

a ja powiem tak odkąd transport kolejowy należy do 1500 spółek to nigdy nie będzie się opłacało mieszkałem przy trasie głównej prowadzącej przez białoruś do rosji i wiem tylko tyle dopóki rządził tym wszystkim jeden kolej była rentowna nikt nie strajkował a teraz co się dzieje, tory jedna spółka, załadunek druga, 3 przewoźnik do tego dochodzą takie opłaty jak osiowe za każdą dobę postoju pociągu, po trasie dajmy na to terespol- szczecin 5 razy zmienia się lokomotywa jak i obsada pociągu i każdemu trzeba płacić później ponownie dochodzi ponowny postój i rozładunek bo trzeba opróżnić skład i wraz ładowane jest to na tiry bo czymś to trzeba wywieźć po rozładowaniu więc sami sobie odpowiedzcie co jest bardziej rentowne posadzić jednego człowieka czy dwóch do tira który z końca w koniec polski przejedzie w 10 godzin i zrobi to dajmy na to za 5000 zł na miejsce czy płacić 10 firmom w sumie 8000, a poza tym zacznijmy się domagać dróg klasy unijnej skoro tam się pchaliśmy bo tiry jeżdżą w całej europie a tylko u nas są takie sytuacje i głupie protesty które i tak nic nie zmienią

nom powodzenia w realizacji... pamietam jak ktos ostatnio wspomnial ze jak dobrze pojdzie to w 2018 bedziemy miec u nas taka szybka i dorba kolej jak w latach wojennych

aha jeszcze jedno Uni... to jest solowka z izoterma bo widac bylo agregat nad kabina...

lodoo pisze:otóż to...

a co do wypadku - bo pewnie o to chodzi - wystarczy popatrzeć na zdjęcia, to nie był tir tylko zwykła ciężarówka z "paką"

Nie, to zbieg okoliczności, bo temat zamieściłem wczoraj... Dla mnie było się bardzo ciężko przyzwyczaić do tirów po przeprowadzce i jak zaczałem dużo więcej jeżdzić autem na co dzień... Teraz mieszkam koło powiatówki, zdarzają się przypadki kiedy pod rząd jedzie kilkanaście tirów, a to nie jest jaks tam autostrada, tylko zwykła droga jeszcze jakis czas temu wąziutka... droga wyremontowana 6 lat temu jakąś tam nowoczesną metodą, za chwilę będzie się nadawała do remontu... Byłem w Niemczech z rodzicami kilka lat temu, wjechalismy w okresie wakacyjnym, to był koniec lipca, w niedzielę... i na drogach było puściusieńko, a w tyg. to co dawało się od razu zauważyć - bardzo mało tirów i ciężarówek w porównaniu do tego co w Polsce, w miastach niby dużo aut, okropnie dużo, ale korków nie ma... Ciekawe czy kiedys tak będzie u nas? Wjeżdżając do Polski poczułem dużą ulgę bo nareszcie ... burdel jestem w domu....

egonn87 pisze:bardzo mało tirów i ciężarówek w porównaniu do tego co w Polsce

dziwne ja jezdzilem troche po Niemczech i widzialem niejednokrotnie duza ilosc zarowno ciezarowek jak i TIR-ow... a co do zakazow poruszania sie to wydaje mi sie ze weekendowe zakazy obowiazuja tez u nas z paroma drobnymi wyjatkami...

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to kolejna sprawa która w naszym kraju wydaje się być ponad wszelkie możliwości nie do rozwiązania.
Że ciasno na drogach w czym ciężarówki nie pomagają - jasna sprawa, ale jak nagle porobić ekspresówki i autostrady a przede wszystkim mądre obwodnice?
No więc - winne są TIRy więc - TIRy na tory, pomysł zajebisty, no ale skąd nagle wziąć infrastrukturę załadowczą i odpowiednie wagony, no i kto ma to zrobić bo PKP to teraz milion różnych spółek.

Komuna była wrednym i nieludzkim systemem, ale jedno trzeba przyznać jak już coś zaczynali robić to po trupach ale było zrobione.

Wielokrotnie zastanawiałem się, tak dla samego siebie gdzie tkwi problem totalnej niemożności. I coś mi się zadaje, że jednym z głównych problemów jest nieprawdopodobny rozrost administracji państwowej, gdzie w gigantycznej ilości urządów rozpływają się kompetencje i odpowiedzialność, a urzędnicy nie są z konkursu tylko obsadzani po partyjnym kolesiostwie.

Dla przykładu kilka lat temu wkurwiony że robotnicy kopiąc rów pod nowe latarnie wyrywają z korzeniami dopiero co rok wcześniej posadzone jarzębiny bo "panie tak na planach mamy" i 30 cm nie można przesunąć - nie przesadzę po 20 telefonach dowiedziałem się że akurat tymi drzewkami opiekuje się ... Zarząd OCZYSZCZANIA Miasta, no bo przecież jak mogłem być takim idiotą i sądzić że to może być Zarząd Zieleni Miejskich, albo Terenów Publicznych - no bo gmina to całkiem ręce rozłożyła bo ich tylko latarnie.
Kilka dni temu też musiałem w sprawie tych samych latarni , bo się jedna na mnie uwzięła i z regularnością 30 sek włączała się i gasła (czyli wkurwiała) a to naprzeciwko moich okien. I co ....Ano gmina już się nimi nie zajmuje tylko Zarząd Dróg Miejskich (a to przy alejce parkowej kilkaset metrów od najbliższej drogi), ale oczywiście telefonu nie zna ... W końcu mi się udało sprawę zgłosić ale na razie nie widzę efektów.
Każdy z nas zna pewnie setki takich spraw które osobiście nas dotknęły, a to tylko taki sopelek na czubku góry lodowej niedowładu aparatu administracji państwowej.

A se musiałem ulżyć ....