Renault 5 Klub Polska

Załozyłem nowe sprzęgło kompletne z łożyskiem ( zamiennik Hart - ale chyba wiedzą co robią?! ) , kupiłem sprzęgło trochę niepotrzebnie, bo okazało się, że wina leżała najprawdopodobniej po stronie żle założonej tarczy - tzn. tarcza była załozona na odwrót przez poprzedniego właściciela i się ślizgało i tąpało, o czym kiedys pisałem, noo... niestety trochę na tym przejeżdziłem... Ale do rzeczy - po zamontowaniu okazało się, że nie jest dobrze - przy ruszaniu, zaraz po włączeniu biegu słychac jakby takie rzężenie i przy powolnym, bardzo spokojnym puszczaniu sprzęgła nie ma już tąpania ( szarpnięcia), ale jest odczuwalne drganie, tak nie powinno być, mozna sie załamać po takiej naprawie... Ktoś ma jakieś sugestie??

A może te nowe jest nierówne, albo już przypaliłeś
Ewentualnie te stare sprzęgło tak załatwiło koło, że nowe nie przylega jak powinno.
No zawsze też pozostaje szrotowata skrzynia bez oleju

Może się dotrze... Ale jeżdziło się ostro... a co tam, wazne że jeżdzi nie... potem się naprawi....

kolo zamachowe moglo sie lekko wytrzec jak juz takie mody robil koles poprzedni... do tego katowanie... i moze miec delikatne bicie... ale raczej w to bym watpil...

Mam jeszcze takie pytanie - tarcza sprzęgłowa powinna być załozona wypustem do silnika czy do skrzyni???

masz na niej napisane ale raczej do skrzyni

ślizgać się mogło bo tarcza była już zdarta a ty teraz założyłeś na odwrót i masz efekty.
powinna być założona dłuższym wypustem do silnika i pewnie założyłeś na odwrót i ci te sprężyny w tarczy trą o śruby przy kole na silniku. lepiej to sprawdź bo będzie po tarczy

jak jest tak jak mówisz to już pewnie jest po tarczy...

No to teraz powiedziałeś coś zupełnie innego niż do tej pory słyszałem, dlaczego dłuższym wypustem do silnika???
A tu ktoś w tym temacie na forum p206 napisał, że ma być wypustem do docisku... Zamieścił rysunek... http://www.206club.net/showthread.php?t=59345

jak skladasz to sie nie da w dwie strony gdyz tarcza zapiera sie o zamach i nie da sie tego skrecic


tak przynajmniej bylo we wszytkich 1,8 /2,0 oraz subaru ktore skladalem

tu się da raczej zle złożyć. No to jak w końcu ma być złożona ta tarcza Ktoś wie??? ale na pewno! Wg mnie to powinno być wypustem, zeby jakoś tę tarcze przesuwało...

z tego co pamietam wypustem w stronę koła zamachowego bo inaczej będzie się ślizgać szczególnie gdy będzie już tarcza trochę podjechana

a z tego co ja pamiętam to wypustem w stronę skrzyni, pamiętam jak na ten wypust zakładałem tulejkę centrującą przy dokręcaniu docisku, która wewnątrz trzymała tarczę a na zewnątrz dotykała słoneczka...

hehe.... no to mamy dwie różne szkoły....

wystającą częścią tarczy sprzęgłowej w stronę skrzyni biegów tak przynajmniej widzę z rysunków ze serwisówki