Strona 1 z 2

Trefna benzyna, czy jak?

: 6 marca 2010, 19:39
autor: Rooster
Witaj ludu, mój ludu :(

Postanowiłem rozruszać moją piąteczkę po trudnej i długiej zimie. Z racji że zupki nie było w baku, więc zalałem sobie zapasik z kanistra z garażu.

Pojechałem jedno kółko (ok 3 km), potem pojechałem drugie kółko, i tak na łącznie ok 4,5 km zaczął mi się bidok ksztusić, przerywać, dławić. Jak mu trochę mocniej kręciłem (na słuch nie całe 3tys obrotów) to dawał radę, ale po zmianie biegu na wyższy znów się dławił i słabł.

Na 5 km samochód zaksztusił się jeszcze mocniej i ucichł. Nie chciał zapalić. Kichał, prychał, cherlał.... Nie zapali. Na pych również. Niby łapie ale nie pali. Szczęśliwie miałem pod ręką trzech kolegów i zapchaliśmy samochód pod dom, ok kilometra...

Boję się że to woda w benzynie. Albo że jakaś poważniejsza awaria, np uszczelka, pierścień...

Przypomnę silnik:
1.4 l monowtrysk.

Re: Trefna benzyna, czy jak?

: 6 marca 2010, 19:55
autor: tommies
Myślę że to po prostu syf z paliwa, albo woda, albo coś z układem paliwowym.
Pompka elektryczna działa, paliwo podaje, filtr ma przepustowość?

: 6 marca 2010, 20:23
autor: Maolat
Kopułka kable świece,filtr paliwa itp, posprawdzaj wszystko. moze coś zaśniedziało.

: 7 marca 2010, 12:21
autor: Rooster
Dopiero dzisiaj będę go może sprawdzał.

to raczej nie układ elektryczny, bo jeszcze zanim benzynę zalałem to mi ładnie śmigał. Wszystko było ok. Raczej to będzie woda, bo benzyna była czysta, chyba że się zasyfił sam bak, ale przecież wlew ma sitko... Więc wydaje mi się że jednak woda...
I tu zaczynam się bać czy przypadkiem wtrysk nie pójdzie się... ekhm... Ale przynajmniej będzie pretekst do kupna gaźnika xD

: 7 marca 2010, 15:48
autor: vino1986
dlatego zawsze jak odstawiasz samochod na spoczynek to wypadalo by zeby mial paliwo w baku... to nie jest dwusuw ze jak bedzie mial wache z oliwa to sie powazy i zapcha kranik lub gaznik... polecalbym zmienic filtr paliwa i najlepiej sciagnac bak i go wyplukac...

: 8 marca 2010, 22:02
autor: Rooster
Sprawdziłem z ojcem:

-filtr czyscilem miesiac temu (nie stac mnie aktualnie na nowy)
-wtryskiwacz ok
-wyczyscilismy przerywacz

Wlaczylismy akumulator do prostownika bo znowu sie wychechłał... I dalej nie próbowałem, nie miałem jeszcze czasu...

Mała przygoda wcześniej była, ojciec prysnął samostartu, tak byle spróbować, mówi mi "daj mu dużo gazu i zakręć". Jak powiedział - tak zrobiłem.

Dwa razy zakręciłem i buchnął płomień przed przednią szybą xDD szczęście że mała powierzchnia, szybko się zgasiło rękawicą. :rotfl:

: 9 marca 2010, 09:17
autor: Piotrek
jak paliwo stoi dłuższy czas to wydziela się parafina. parafina ma to do siebie że lubi zatykać rożne szczelinki(jako ciekawostka napisze ze u mnie w firmie przy reklamacji zaworu sterowanego powietrzem dostaliśmy odpowiedz żeby do smarowania układów nie stosować substancji ropopochodnych np. parafiny). Zalej świeżego paliwa. Ja do przepalania stosowałem vpovera z shela 100oktanów. lałem z 10l i śmigałem trochę i wydaje mi się ze dawało rade. mam auto zagazowane i leje do niego 98. rzadko się na nim jeździ więc koszt też nie wielki

: 9 marca 2010, 09:34
autor: RYCHO35
Ja miałem coś takiego w swojej alpinie, stała przez zimę i jak odpaliła to przejechałem 2-3 km i zaczęła się dusić, odstawiłem i za dwa dni to samo, 2-3 km i stop. Okazało się że to porostu kable zapłonowe, wymieniłem i zapomniałem o problemie.

: 9 marca 2010, 12:45
autor: vino1986
co do samostartu to nie polecam jak sie ma silnik na pasku... bo pasek lubi przeskoczyc zab lub dwa i moze popierdolic zawory... lepiej plaka uzywac bo nie ma az takiego kopa jak tamto ujstwo... :]

: 9 marca 2010, 18:29
autor: unikorn
On ma 1.4 na łańcuchu... a całe życie myślałem że parafina wydziela się z ropy a nie z benzyny...?

: 9 marca 2010, 20:37
autor: carmaker
unikorn pisze:a całe życie myślałem że parafina wydziela się z ropy a nie z benzyny...?
tez mi sie tak wydaje ,moje drugie hobby po samochodach to skutery śniezne i normalne waruki pracy takiego sprzetu to -5 do -30 stopni i nic sie z paliwem nie dzieje nie dodaje sie zadnych wynalazków do paliwa.Benzyna nawet nie gęstnieje...

: 9 marca 2010, 20:52
autor: vino1986
nawet sie mowi ze zeby ropa nie zamarzala w zime to nalezalo by dolac troche benzyny do niej... albo dynks :P Uni ja wiem ze lancuch ale pisze ze nie polecam jak ktos na pasku ma... :)

: 9 marca 2010, 23:38
autor: unikorn
Achaś... przesiadam się mam nadzieję na pasek więc zapamiętam ;)

: 11 marca 2010, 13:05
autor: vino1986
unikorn pisze:przesiadam się mam nadzieję na pasek więc zapamiętam ;)
zapamietaj zapamietaj... jak nie bedzie chcial zagadac to prysnij plakiem a nie samostartem... u mnie w busie jak w zime nie chcial odpalic pare lat wstecz to psiknalem samostart i az 2 zeby przeskoczyl na pasku... :nerwus:

: 11 marca 2010, 21:12
autor: Rooster
dzisiaj palilem z ojcem moją piąteczkę...

zakręciła, ciężko zapaliła, pokichała, poprychała i zgasła.

szykuje się czyszczenie zbiornika...