Strona 1 z 3

Witam po przerwuni :)

: 5 listopada 2009, 16:21
autor: żuwik
Cześć Misiaczki. Co tam?

Poszwędałem się tu i ówdzie i LUUUUDZIEEEE co ja się naczytałem.

Opowiem Wam coś.

Gdy zrobiłem prawko i wjechał mi w bok Kangoorka jakiś pan, po naprawie blacharskiej wpadłem po ojca do pracy. Tam był internet - to były czasy gdy neostrady 128 nie były tanie jak barszcz. Trafiłem na Klub Kangoo Polska i - złapałem bakcyla. Trafiłem na I OZ KKP. Fajnie było. Pojechałem z ojcem. Było ognicho, granie na gitarze i wszechobecne dzieciaczki. Tak wyszło, że wszyscy zwolennicy torbacza woleli namiot niż apartament, ognicho niż dicho, off-road niż extreme tuning. Po prostu było coś, co tych ludzi łączyło. I wiecie co? Nikt z tych ludzi już nie udziela się na forum. Ta paczka się rozpadła całkiem. Co ją zastąpiło? Ano na drugim zlocie KKP był supertuningowany kangur który doczekał się zamontowania - uwaga - folkswagenowskiego vr6 pod maską. Zajechał on pod miejsce ogniskowe i odpalił techno. Na I OZ KKP o 4 nad ranem próbowaliśmy wyśpiewać 4-osobowym chórem, z akompaniamentem gitarowym mojego taty, tekst piosenki "Obława" (kto zna ten wie, że z plątającym się językiem jest to trudne). Na II OZ KKP nie doczekałem świtu, ba, o 22 poszedłem spać. Na III OZ KKP nie pojechałem. Nie byłem lubiany wśród nowych userów. W dużej mierze dlatego, że byłem najmłodszy, a byłem adminem. Wśród starszych userów powstała na tyle mocna więź, że nawet pod pretekstem załatwienia tanich części pojechałem na weekend do kolegi z klubu do Wrocławia, gdzie zafundowano mi zwiedzanie miasta i mieścinek, a kluczem programu była wizyta u kolegi, który jako ofiara czołowego zderzenia stracił swojego Kangoorka. Teraz nie mam z nimi kontaktu. I za wieloma wręcz tęsknię.

Jaki morał, bo się rozklejam w tej opowieści. Co za dużo to nie zdrowo. Ludzie przestają się ogarniać i forum robi się mało osobiste. Sam już połowy forum nie znam. Problem nie tkwi w forum a w klubie. Klub się nie trzyma ze sobą, nie ma swojego prywatnego miejsca. My, bliscy znajomi od wielu przygód, gubimy się między nowymi, mniej lub bardziej ambitnymi. Sam nie lubiłem tej ostrej krytyki moderatorów, ale tak myślę, może faktycznie chwasty najlepiej plewić nim zaczną parzyć w ręce? Na pewno nie jest metodą robienie drugiego forum, bo mało kto z nas będzie się interesował ogólnym i stworzymy "grupę zamkniętą". Ale sytuacja, że moi koledzy z którymi gadam prywatnie postanawiają stąd uciec przez nubków jest dla mnie niedopuszczalna!

I płenta jest taka:lepiej żeby 30 nowych się obraziło niż 1 z tych, od których klub zaczynał.

Proponuję zatem wszystkim luz, może trochę wolnego od forum (mi to bardzo dobrze zrobiło). A potem może jakaś sekcja dla klubowiczów, widoczna dla wszystkich ale z możliwością wypowiedzi tylko dla klubu? Hę :?:

: 5 listopada 2009, 17:48
autor: stadeo92
No dobra historyjka.... Właśnie przez takie coś klub może się rozpaść ;) a tak ap ropo to ja tu chyba najmłodszy jestem :mrgreen:

: 5 listopada 2009, 18:14
autor: wsmpw
ale konflik powstałmiędzy renatą a lodoo ... oni są już w klubie troszke czasu.. więc ...nie wiem czy tu jakis nowy zawinił.. może ja :roll: że dodałem zdjecia od których wszystko sie rozlało .. :-?

: 5 listopada 2009, 18:19
autor: kureckie30
a ja cała impreze przegapiłem ehhh

: 5 listopada 2009, 18:29
autor: unikorn
właśnie strasznie się dziwiłem że nie udzielasz całej tej spektakularnej kontrowersji swoich ciętych komentarzy...

: 5 listopada 2009, 18:34
autor: kureckie30
czytałem cos tam po czasie i do tej pory nie wiem o co chodzi

: 5 listopada 2009, 18:37
autor: wsmpw
nie wiadomo ale może gumowa pięść by sie przydała ... :-P

: 5 listopada 2009, 18:49
autor: kureckie30
gumowa pięść albo c .i.p.kulki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: 5 listopada 2009, 19:12
autor: Sweeper
ee tam
czasami trzeba strzelić focha inaczej nie byłoby zabawy ;D

przez tych kilka lat tak naprawdę wiele się nie zmieniło
jak pamiętam Kabar raz już odszedł z forum ;)

fura Lodoo jest nadal nieskończona, nowi userzy obrażają się o to, że ktoś wymaga przestrzegania regulaminu a na Miedzankę przyjeżdża mniej więcej stała ekpia

bez zmian pozostaje nacisk na jakość podejmowanych prac i gnębi się wieś tuning (ktoś pamięta jaki wyglądało moje pierwsze R5... ;) )

więc do klubu Kangoo jeszcze nam daleko - tak sądzę

: 5 listopada 2009, 20:13
autor: kureckie30
Sweterek twoja piatka to był pikus a nawet pan pikus przy prezesowej :lol:

: 5 listopada 2009, 20:20
autor: Maolat
Bardzo daleko :). Pamiętam pierwszą miedziankę. :) to były nieziemskie czasy gdy poznaliśmy się większą paczką . Na drugiej było już tylko lepiej :) lało się , cześci latały a znajomości i przyjaźnie pozostały dalej. trzecią niestety ominąłem :(

Myślę że cała sytuacja dodała troszkę pikanterii ale nikt się nie pozabija :)
Na miedzianek poleci flaszek parę , paręnaście? no dobra dużo :D i każdy będzie miał ucieszoną miskę :)

: 5 listopada 2009, 20:26
autor: unikorn
w tym roku to która była miedziana?

: 5 listopada 2009, 20:35
autor: kureckie30
no ciecia

: 5 listopada 2009, 20:37
autor: żuwik
Eeee... renata i Lodoo? no cóż, wiele przegapiłem... A Kabar? Który jako jedyny pod moją nieobecność odzywał się do mnie na gg?

Niemniej powiedzenie "trzymamy się ramy to się nie posramy" niech będzie myślą przewodnią :)

: 5 listopada 2009, 20:46
autor: wsmpw
kabar powiedział że idzie za lodoo jak w dym bo też go już denerwowało docinanie junior adminom i moderatorom