Renault 5 Klub Polska

jechałem po brata i wjeżdzając zauważyłem wystające coś (wystawało od takiego czegoś co np. stawia się żeby nikt tu nie wjeżdżał a potem to można złożyć i można wjeżdżać - nie umiem jaśniej ale to mało ważne) i normalnie wjechałem, ale jak wyjeżdżałem to jechałem dość powoli ale nie wiem jakim cudem walnąłem w to coś i teraz tłumik wydaje chałas jak harley albo inny głośny motor... Boje się że jest dziura w tłumiku, jutro wjeżdżan na kanal, bo mam sąsiada mechanika ale może wie ktoś czy drogi jest taki tłumik??

Pewnie chodzi Ci o blokadę wjazdu
Ja za tłumik środkowy i końcowy płaciłem ok 150pln, ale najlepiej jest zobaczyć gdzie masz dziurę może da się zaspawać, może tylko obejma poszła ja tak miałem za pierwszym razem

sejwer pisze:jutro wjeżdżan na kanal

No i będziesz miał jasność
P.S. musiałeś nieźle zaryć skoro rozdarło wydech

cholerne blokady wyjazdy , zobacze jutro... ten mój sąsiad powiedziął że mogłem tłumik oberwać ale nie bardzo wiem czy chodzi mu że on się zerwał (w sensie ze śrub), czy dziura.. może wie ktoś co dokładnie może oznaczać "oberwać tłumik"??

Wcale szybko nie jechałem, może z 10-15km/h... mam to renault od kilku dni i nie wiedziałem że on ma takie niskie zawieszenie

Qrwa mac
To znaczy że jeb.. Tak mocno że coś mogło się urwać rura, tłumik może nawet silnik

bez nerwów poprostu się denerwuje że to coś poważnego

sejwer pisze:Wcale szybko nie jechałem, może z 10-15km/h...

wolno wcale.Dobrze ,że nie urwałeś czegoś jeszcze

w sumie to nie wiem czy czegoś więcej nie urwałem... jak jechałem to potem jakbym w ogóle silnikiem nie chamował, może mi się wydawało ale mam nadzieje że nie uszkodziłem przy okazji silnika...

Ja się nie denerwuje tylko chodzi o to że takie rzeczy się dzieją i raczej sa do naprawienia tanim kosztem.
Fajnie że się martwisz o swoje R5 ale to pewnie nic poważnego i nie potrzebnie tak się stresujesz.
Jak nie będziesz z tego powodu mógł spać to proponuje... Zupke chmielową dobra na sen

gdzie ja ci znajdę zupke chmialową o tej porze ... ale wracając do tematu, mam nadzieje że jest jak mówisz i nie będę musiał kupywać nowego tłumika...

dzięki za pomoc , napisze jutro po oględzinach co się stalo

To jutro sądny dzień.Przed wyjazdem sprawdź czy masz olej w silniku
Życzę jak najmniej zniszczeń
Pozdrawiam

Relanium -> najpewniej poszedł spaw rury z tłumikiem. Zrobią Ci to za kilka (parę) dyszek nie martw się na zapas.

A więc, okazuje się że poprzedni właściciel spawał ten tłumik 6-7 razy i do tego jest kilka małych dziurek w tłumiku, powiedział że zimy by i tak nie przetrzymał. A co do tego walnięcia, walnąłem w spaw który był na środku, środkowej rury i spaw wygiął się i przy okazji złamał. Ten mój sąsiad zadzwonił do sklepu gdzie zwykle kupuje części i powiedział że za części wyjdzie 250zł (to jest rura środkowa+końcowa, tej części na początku, w sensie przy silniku nie trzeba) i za robocizne policzy mi 50zł. Jutro jedzie po części i może w jeden dzień się wyrobi, więc może jutro wieczorem sobie jeszcze pojeżdże

to jakos drogo kompletny tłumik oprócz pierwszej rury wychodzącej od kolektora w intercarsie płaciłem 170 niecałe, a jak masz dwie grubsze deski i z dwa pieńki po 40centymetrów oraz trochę chęci i pojęcia to sam wymienisz, 300 za wydech to ja do swojej maździcy płaciłem za bosala

A no coś drogo chyba że na częściach chce zarobić, a sam możesz bez problemu wymienić