Strona 1 z 2

Na co zwrocic uwage przy kupnie...

: 24 sierpnia 2009, 09:24
autor: RyTeK
Panowie i Panie :P Wlasnie sie umowilem na czwartek na ogladanie Reni. Z tego co mi znajomi mowili to blacha calkiem zdrowa. Ogolnie samochod jest podobno sztywny co mnie zastanawia, bo moja 1 Renia do tak owych nie nalezala :D
I teraz kieruje pytanie do Was. Na co zwrocic uwage przed zakupem, zeby nie byc w czarnej d... :)

Pozdrawiam.

Re: Na co zwrocic uwage przy kupnie...

: 24 sierpnia 2009, 09:31
autor: tommies
1. Blacha
2. Blacha
3. Blacha

Reszte idzie zrobic, bo to tylko mechanika ;) i w razie czego na forum koledzy pomoga i tanio mozna naprawic.


Newralgiczne miejsca to progi, podszybie, mocowanie zderzaków przod i tyl, okolice wlewu paliwa, tylna klapa, laczenie dachu na slupkach przod, profilowanie blachy na nadkolach przednich blotnikow i laczenie do progow - jak te miejsca sa w miare ok, to reszta powinna tez byc niezla.

: 24 sierpnia 2009, 09:42
autor: unikorn
Wyciągnij wykładzinę i zobacz w jakim stanie podłoga pod nią ;D ;D ;D
A tak serio to amory plus ruda: progi, podszybie, klapka wlewu paliwa i jej okolice, blacha przy uszczelce dookoła tylnej szyby i jeśli to 3D to stan pod tylnymi szybami, tylny pas. I generalnie podłużnice, chociaż na pic mogą być zasmarowane jakimś syfem i po roku wylezie ruda. Maska z przodu, nadkola przednie i tylne... hehe można by tak wyliczać.
Ważna sprawa czy belka tylna nie wytłuczona, czyli łożyska mot-gum zdrowe, czy pod tymi plastykowymi kapselkami dużo rdzy, czy gwint drążków widać... itp. Możesz też spróbować zdjąć przedni zderzak, zazwyczaj tam najwięcej widać. Stan komory też dobrze obejrzeć. Dodatkowo jazda próbna, czy nie pływa, nie walą przeguby przy przyspieszaniu na prostej i ostrych zakrętach.
Z mojej strony tyle.

: 25 sierpnia 2009, 09:24
autor: lodoo
najszybciej - sprawdź podłogę bagażnika i nadkola pod zaślepkami plastykowymi po bokach bagażnika - jak jest OK to podwozie powinno być OK, jak wyłazi rdza - to płyta podłogowa cała wygląda podobnie - czy to pod postami czy nie... rdza przy wlewie paliwa... podszybie przednie... takie auto sobie odpuść...
belki amory itp - to kosztuje niewiele... podstawa to zdrowa buda...

: 25 sierpnia 2009, 12:03
autor: RyTeK
Ok dzieki wielkie. W czwartek okaze sie co tak naprawde kryje ten samochodzik :)

: 27 sierpnia 2009, 20:05
autor: RyTeK
NO to sprawa ma sie tak z ta Renia.
Blacha: Zaczynajac od komory silnika - wygladala na zdrowa
Podszybie zadnych sladow rdzy.
Szyba przednia: Na okolo uszczelki troche parchow.
Progi: Wygladaly na zdrowe w zaledwie 2 miejscach troche rudej bylo.
Klapka paliwa: Pod klapka nic nie widzialem, Za to kolo wlewu ale przy zamknietej klapce ruda sie zagniezdzila i to taki nieladny placek.
Tylna klapa: kolo uszczelki szyby troche parchow, za to od wewnetrznej strony pod szyba troche tego wiecej bylo.
Podloga bagaznika: 2 miejsca dosc solidnie zagniezdzila sie ruda. W jednym to chyba nawet juz mala dziura byla albo mi sie zdawalo. no i troszke miejsc takich malych z ruda.
Mocowania zderzakow jak najbardziej w porzadku.
Wnetrze: Ogolnie calkiem zacne procz: Urwanej tej oslony przeciwslonecznej od strony pasazera, brak mechanizmu uchalania tylnej szyby od strony kierowcy.
Wydawalo mi sie ze ruda zaczyna robic bombel pod tylna uchylna szyba miedzy szyba a plastikiem.
Silnik ( i tu troszke nie fajnie ) Wygladal ogolnie calkiem zacnie procz:
a) Zwalonego rozrusznika ( gosc dorzuca mi sprawny )
b) Troche sie poci ( z wlasnie nie wiem co to jest. Swiece sa montowane na gornej czesci tego czegos :D Chyba uszczelka pod glowica jak sie nie myle )
c) co mnie bardzo zaskoczylo podczas jazdy. Nie trzyma obrotow. Tzn. po prostu gasnie na luzie + na biegu jak obroty za bardzo spadaja.)
A ogolnie jazda calkiem zadowalajaca nic nie stukalo nic nie pukalo ogolnie ladnie sie prowadzila.

A no i bez gazu co u mnie wyklucza zakup w sumie bo raz ze duzo jezdze, a dwa ze biedny student jestem :D

Cena 750zl i nie do negocjacji... ( zmiana :D Ziomek zadzwonil do mnie godzine pozniej i powiedzial ze za mniej jak 1000zl jej nie pusci smiech po prostu mnie ogarnal ) I jak tu z takim czlowiekiem rozmawiac ? :P

: 28 sierpnia 2009, 05:50
autor: unikorn
Moja malutka rada. Jak nie masz kasy nie kupuj R5. Serio. Te samochody lubią mieć kaprysy :(

: 28 sierpnia 2009, 08:33
autor: lodoo
a jakie 20-25 letnie auta nie mają kaprysów??

powiem, że ta białą co teraz jeżdżę - jeżdżę już ponad rok - bez żadnych problemów... nic nie naprawiałem nic nie grzebałem... leję i jadę... buda gnije ale mam to gdzieś :-P coś tam puka - co z tego... Jak ktoś potrzebuje pierwszego auta żeby pojeździć albo "zastępczaka" tak jak ja - co innego w tych pieniądzach kupi?? 3 bilety miesięczne? jakiś rower - nawet nie dobry... może uda się golfa 1 w dizlu niezniszczalnego :-D w nie lepszym stanie... albo inny wynalazek z tamtych lat... co byś nie kupił w takich pieniądzach i tak to raczej złomek czy to R5 czy inne auto...

: 28 sierpnia 2009, 09:19
autor: unikorn
...tak Lodoo... ale dla niektórych po tym przejechanym roku robi się to sprawa sercowa :P

: 28 sierpnia 2009, 11:43
autor: corey16
chociaż masz już dość tego auta to i tak dalej topisz w niej kasę :mrgreen:

: 28 sierpnia 2009, 11:58
autor: Elvis_Presley
Tą opisywaną przez Ciebie bym sobie odpuścił, wydaje mi się że za niewiele większe pieniądze można dostać wiele fajniejszy egzemplarz ;-)

: 28 sierpnia 2009, 15:08
autor: RyTeK
unikorn pisze:...tak Lodoo... ale dla niektórych po tym przejechanym roku robi się to sprawa sercowa :P
U mnie to jest juz sprawa sercowa :P Pierwszy samochod jaki mialem po zrobieniu prawka to byla Renia 5 Campus :) Z silniczkiem 1.1. W sumie sluzyla mojej rodzince jako 2 samochod przez 5 dobrych lat ale niestety blacharka byla w oplakanym stanie. Cale moje zaoszczedzone pieniadze szly w ten samochod i na ile moglem na tyle ja probowalem ogarnac. Ale niewdzieczna byla strasznie :D A po tym jak serducho padlo nie bylo niestety funduszy na naprawe. ( Akurat kryzys dopadl moja rodzinke ) No i mnie bo wtedy byly wazniejsze sprawy na glowie niz samochod.
Cala rodzina wybija mi z glowy ten samochod, procz ojca, ktory aktualnie jest zagranica :D Przed chwila z nim gadalem i co mnie zdziwilo dal mi zielone swiatlo na zakup Reni :) Wiec fundusze juz nie graja, az tak wielkiej roli, bo zadeklarowal, ze jakby brakowalo mi $ na naprawy to On pokryje koszt.

Ten egzemplarz tez tak nie do konca mi podpasil. Zreszta sprzedawca strasznie taki cwaniakowaty byl itp. Tak wiec szukamy dalej :)

A tu prosze o to ten egzemplarz widze wystawil na alledrogo. 950 zl
http://moto.allegro.pl/item726391583_re ... 1_4_b.html :D "
"Silnik pracuje idealnie" - buhaha :D

: 28 sierpnia 2009, 15:52
autor: Elvis_Presley
RyTeK pisze:
unikorn pisze:Cala rodzina wybija mi z glowy ten samochod
Mam to samo :-D I też był to mój pierwszy fur po zdaniu prawka ;-) Teraz mam taką landarę, o jakiej marzyłem od dawna - duża, wygodna, ekonomiczna, z fajnym silniczkiem o ładnym brzmieniu itd... Ale jednak brakuje tego "czegoś" i postanowiłem że do Miedzianki 2010 przy Cygarecie ma stać Piąteczka ;-)

Też tak macie, że stawiacie wóz jak najbliżej swojego okna i wzdychacie sobie po kilka razy dziennie patrząc na niego przez okno - "ale ja mam zaj3bisty samochód..."? :mrgreen:

: 28 sierpnia 2009, 20:00
autor: RyTeK
Wiesz co ja tak mialem jak byla Renia... MOze nie patrzylem na nia z okna bo zawsze w garage stala, ale wzdychalem ja widzac :) Za to jak przyjechala po nia laweta to autentycznie lezka w oku mi sie zakrecila :) Tyle przygod i dobrych i zlych, a trzeba bylo sie rozstac :D

: 29 sierpnia 2009, 08:31
autor: corey16
u mnie Renia doszkalała mnie do egzaminu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
dzień później poszła uszczelka pod głowicą i był swap na 1.4 z R19