no a jak inaczej... znasz w ogole zasade dzialania komputera sterowania wtryskiem na podstawie odczytow sondy lambda??
mieszanka idealna to taka gdize wspolczynnik lambda = 1 (napiecie sondy = 0,6V)
wahania napiecie wokol napiecia okolo 0,6V pozwalaja na najdokladniejsze wyhwycenie kompowi tego wlasnie punktu i dawkuje on paliwo w ten sposob ze powoli (dla kompa powoli, dla czlowieka bardoz szybko

) zmniejsza dawke paliwa i jak napiecie spadnie ponizej 0,6V to zaczyna wzbogadac az przekroczy 0,6V - i tak wkolo w petli... ale roznica ilosci paliwa w mieszance przy tych wahaniach jest tak malutka, ze obroty sa stale i nie "faluja" - sonda taka standardowa tania jest bardzo czula i ma bardzo maly zakres pracy uzytecznej - gdize mozna ocenic jaka naprawde jest mieszanka... 0,2V to jzuj bardzo ubogo - wrecz niebezpiecznie, 0,8v to juz przelane ostro... najwieksza roznice sa w okolicach punktu lambda - tam bardzo mala zmiana skladu mieszanki powoduje bardzo duzy skok napiecia... a w zakresach 0-0,2V oraz 0,8-1V mieszanka zmienia sie baaardzo a napiecie prawie wcale...(charakterystyka wykladnicza)
jak ci pokazuje 1V to masz masakrycznie przelany silnik...
jako ciekawostka - sonda szerokopasmowa jest duzo fajniejsza

- ma duzo mniej zakrzywiona i o mniejszym nachyleniu charakterystyke od zera do 1V i pozwala bardzo dokladnie okreslic jaka jest mieszanka - ale musi miec kompa ktory potrafi z niej czytac - inna zasada dizalania - bo komp nie musi skakac wokol punktu lambda=1, tylko ze kosztuje 700zl
a tu tak bardizej technicznie

- i wykresik
http://www.mototechnika.republika.pl/pliki/sonda.html