Strona 1 z 1

Pali zamiast 5 chyba z 10.

: 26 października 2008, 22:57
autor: zypcio
Samochóe nagle zaczął palic dwa razy więcej. Udawało mi się przejechać ponad 450km za 100zł a teraz ledwo dwieście. Makabra. Zupełnie jakbym miał starego Saaba albo Poloneza. Czy mozliwy jest taki wzrost spalania z powodu niezupełnego zamykania przepustnicy od ssania. Ostatnio mój tata jak zakładał gaźni cos tam ułamał i "klapka "od ssania zamiast być zupełnie w pionie na wyłączonym ssaniu jest trochę przymknieta. Czy to mozliwe żeby tak wzroslo zuzycie benzyby? Poza tym samochóe jest jakby słabszy. Rozpędza się do 120km/h a wczesnie bez problemu do ponad 140km/h. Ktoś ma jekis pomysł?

: 26 października 2008, 23:02
autor: wsmpw
skoro
zypcio pisze:Ostatnio mój tata jak zakładał gaźni cos tam ułamał i "klapka "
to co to za gaźnik założyłeś?

: 26 października 2008, 23:23
autor: zypcio
Gaźnik ten sam na którym spalanie po trasie spadało do lekko ponad czterech. Zdejmowałem głowicę (wymaina zaworu) i siłą rzeczy musiałem zdjąc gaznik. Po złożeniu wszystkiego do kupy spalanie wzrosło. Przy zakładaniu gaźnika mechanik(tata) ułamał w gaźniku pewny "patyczek" odciągający klapke od ssania ale nie chce mi sie wierzyć, żeby to spowodowało tak zauważalny wzrost spalania. Dodać tu musze, że samochód trochę dziwnie się zachowuje, ma jakby 3/4 gazu na dodechy a kiedy puszczam gaz samochód dostaje jakby dawkę mocy (udarzenie jakby od turbo( 8-) ) co jest najbardziej zastanawiające. Więcej mocy czuć w momencie puszczenia gazu niż depnięcia.

: 26 października 2008, 23:28
autor: wsmpw
to mozę sobie jak sie już nagrzeje
to ssanie odciągnij ręką i zobaczy czy jest różnica...??

: 26 października 2008, 23:56
autor: zypcio
kapitalna rada. dzięki

: 27 października 2008, 00:30
autor: osamiec
no ale nawet pęłne przymknięcie ssania nie objawia się jakimiś dziwnymi "strzałami" mocy przy puszczaniu gazu...

: 27 października 2008, 08:37
autor: żuwik
Ssanie to urządzenie podające do 40 razy więcej paliwa niż na silniku rozgrzanym. Wnioski powinny nasunąć się same.

Stale zalewasz silnik, ale jak puścisz gaz, przez chwilę ma dobrą mieszankę i stąd kopnięcie.

Dodatkowo niektóre gaźniki mają ograniczenie otwarcia przepustnicy przy włączonym ssaniu.

Możesz nie wierzyć, że ssanie może spowodować taką różnicę, ale właśnie widzisz że tak jest. Absurdem jest stwierdzenie "ssanie się nie otwiera i od tego czasu auto żre, ale to chyba nie przez to ssanie, tylko coś innego, ale nie wiem co".