Beata wybrała więc sobie to:



Szybka akcja i auto już jest nasze.
Generalnie tak: 1.6 16v - czyli wolniutki dupo-wóz do lansu, dla Beaty w sam raz.
rocznik 1998 przebieg 87tys mil.
Wyposażenie skromne: air bag kierowcy, el, szyby, el szyberdach, wspomaganie, nowe radio mp3 alpine, aluski, no i takie bzdury jak regulowana kierownica, fotel itp. centralny jest, ale nie działa... cóż.
Stan ogólny wydaje sie być bardzo przyzwoity, jest małe otarcie nad tylnym lewym kołem, poza tym blacha wygląda ok, wewnątrz niemal idealnie, w silniku czysto.
Wiem, że panują bardzo różne opinie o tych samochodach, ja słyszałem raczej dobre, no ale wiecie jak jest - do odważnych świat należy.
Najważniejsze, że żonie sie podoba.
Dużo więcej fotek zrobionych za dnia jest na naszej stronie fotosikowej (wybaczcie, że nie chce mi się wklejać):
www.rosiczki.fotosik.pl
ps. w drodze powrotnej do domu, zaraz po zakupie mieliśmy już przygodę z policją
