Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.
Wymiana tarcz hamulcowych
Moderator: Moderatorzy
Wymiana tarcz hamulcowych
Przymierzam się do wymiany przednich tarcz hamulcowych (niewentylowanych).
Pytania:
- jak dużym kluczem (chodzi mi o długość ramienia) da się odkręcić śruby Torx? Pytam, bo mam kluczyki kątowe (czyli pręty zagięte na jednym końcu, z gwiazdką) o ramieniu ok. 10cm i obawiam się, czy da się nimi odkręcić tarcze, czy też trzeba coś solidniejszego, np. nasadkę Torx z ramieniem 35cm...
- jakim momentem dokręcać śruby Torx tarcz (na chama czy też nie)?
- czy aby wyjąć/włożyć tarcze, oprócz wyjęcia klocków (zacisk typu Bendix) koniecznie należy odkręcić zacisk? Jeśli tak, to w jakim zakresie: prowadnice, czy też tzw. nawias (caliper bracket).
Pytania:
- jak dużym kluczem (chodzi mi o długość ramienia) da się odkręcić śruby Torx? Pytam, bo mam kluczyki kątowe (czyli pręty zagięte na jednym końcu, z gwiazdką) o ramieniu ok. 10cm i obawiam się, czy da się nimi odkręcić tarcze, czy też trzeba coś solidniejszego, np. nasadkę Torx z ramieniem 35cm...
- jakim momentem dokręcać śruby Torx tarcz (na chama czy też nie)?
- czy aby wyjąć/włożyć tarcze, oprócz wyjęcia klocków (zacisk typu Bendix) koniecznie należy odkręcić zacisk? Jeśli tak, to w jakim zakresie: prowadnice, czy też tzw. nawias (caliper bracket).
z śrubami bywa różnie jak nie są zapieczone to pójdą lekko a jak zapieczone to gorzej tak jak u mnie, radzę włożyć torx na śrubę i popukać młotkiem w celu zruszenia śruby potem dobry klucz i ramie powinno się odkręcić a w celu zdjęcia tarcz musisz odkręcić całkowicie zaciski z klockami, dokręć raczej z czuciem powinno być ok. powodzenia
Hint: Odkręć je nim rozbierzesz zacisk, inaczej cała tarcza będzie się kręcić zamiast śrubki, a tak to ktoś depnie na hamulec i włala.
Śrubka nie pełni żadnej ważnej roli, jedynie powoduje że tarcza nie lata luzem po zdjęciu koła. Dokręć tylko tak, żeby trzymało, przed dokręceniem nasmaruj gwint i powierzchnię przylegania śrubki do tarczy smarem miedzianym (na przyszłość).
Śrubka nie pełni żadnej ważnej roli, jedynie powoduje że tarcza nie lata luzem po zdjęciu koła. Dokręć tylko tak, żeby trzymało, przed dokręceniem nasmaruj gwint i powierzchnię przylegania śrubki do tarczy smarem miedzianym (na przyszłość).
Dzięki za wszystkie porady - tarcze wymieniłem w sobotę (nie obeszło się bez przedłużki na torxa prętowego).
Poprzednio miałem jakieś tarcze noname za 60 zł oraz klocki ETC (też tanie). Efekt - kopanie hamulca podczas hamowania, tarcze pobrużdżone. Obecnie - tarcze Brembo (2x120zł) + klocki Ferodo (coś ponad 100zł). Efekt - nirwana, hamują jak po maśle.
Zauważyłem, że jeden klocek był znacznie mocniej zużyty od pozostałych (choć jeszcze w granicach normy) i to on zapewne powodował, że podczas cofania z maks. skręconymi kołami dochodził z tego koła straszny skowyt. Po wymianie więcej tego efektu nie zaobserwowałem.
Dodatkowo przeczyściłem i przesmarowałem tłoczek specjalnym smarem do tłoczków i cylinderków (malutka tubka za 6.50zł), oraz prowadnice zwykłym smarem miedzianym.
Jeden z zacisków ma zauważalny luz na prowadnicach - prawdopodobnie za niedługo będzie pukać... Tak to jest, gdy poprzednicy nie konserwowali regularnie zacisków (mieszki gumowe na prowadnicach były popękane przez wiele lat).
Poprzednio miałem jakieś tarcze noname za 60 zł oraz klocki ETC (też tanie). Efekt - kopanie hamulca podczas hamowania, tarcze pobrużdżone. Obecnie - tarcze Brembo (2x120zł) + klocki Ferodo (coś ponad 100zł). Efekt - nirwana, hamują jak po maśle.
Zauważyłem, że jeden klocek był znacznie mocniej zużyty od pozostałych (choć jeszcze w granicach normy) i to on zapewne powodował, że podczas cofania z maks. skręconymi kołami dochodził z tego koła straszny skowyt. Po wymianie więcej tego efektu nie zaobserwowałem.
Dodatkowo przeczyściłem i przesmarowałem tłoczek specjalnym smarem do tłoczków i cylinderków (malutka tubka za 6.50zł), oraz prowadnice zwykłym smarem miedzianym.
Jeden z zacisków ma zauważalny luz na prowadnicach - prawdopodobnie za niedługo będzie pukać... Tak to jest, gdy poprzednicy nie konserwowali regularnie zacisków (mieszki gumowe na prowadnicach były popękane przez wiele lat).
ja u siebie połamałem oba torxy z zestawu ale ponabijałem na nie ampule i teraz fukcjonują dużo lepiej "w fazie odkręcania" W zaprzyjaźnionym sklepie z częściami do francuzów skompletowali mi tarcze z klocuszkami Valeo. Potem wymieniłem cylinderki z tyłu i sam się zdziwiłem że to autko nawet czasem potrafi zahamowac bez blokowania przednich kół
Tytułem kontynuacji wątku o wymianie tarcz i klocków:
Stwierdziłem podczas wkładania klocków, że jarzmo zacisku nie jest równoległe do tarczy (o kilka stopni) i w efekcie nowy klocek zewnętrzny wszedł z wielkim oporem, a co za tym idzie "bierze" nie równo i stale hamuje koło. Opór stawiany przez klocek nie jest znaczny (koło nie obraca się swobodnie po zakręceniu ręką - siła niezbędna do zakręcenia nie jest też duża), ale niestety podgrzewa cały zespół tarcz-klocki.
Czy spotkaliście się z takim przypadkiem?
Może źle zmontowałem zacisk? Ale wtedy chyba zacisk nie mógłby się łatwo ślizgać po prowadnicach, a oporów nie stwierdziłem...
Liczę, że za jakiś czas klocek się dotrze, ale i tak skuteczność hamowania tego koła będzie do bani. Jak na ironię, to właśnie w tym kole miałem ściachany klocek do minimum, podczas gdy w drugim kole było jeszcze super
Czy należy łączyć te sprawy?
Stwierdziłem podczas wkładania klocków, że jarzmo zacisku nie jest równoległe do tarczy (o kilka stopni) i w efekcie nowy klocek zewnętrzny wszedł z wielkim oporem, a co za tym idzie "bierze" nie równo i stale hamuje koło. Opór stawiany przez klocek nie jest znaczny (koło nie obraca się swobodnie po zakręceniu ręką - siła niezbędna do zakręcenia nie jest też duża), ale niestety podgrzewa cały zespół tarcz-klocki.
Czy spotkaliście się z takim przypadkiem?
Może źle zmontowałem zacisk? Ale wtedy chyba zacisk nie mógłby się łatwo ślizgać po prowadnicach, a oporów nie stwierdziłem...
Liczę, że za jakiś czas klocek się dotrze, ale i tak skuteczność hamowania tego koła będzie do bani. Jak na ironię, to właśnie w tym kole miałem ściachany klocek do minimum, podczas gdy w drugim kole było jeszcze super

musi isc rowno... jak nie idize to masz krzywe cos...
druga sprawa - kolo nei bedize sie calkiem lekko krecic, gdyz kloski dotykaja arcz stale i powoduja maly opor, ale nie moze byc mowy o blokowaniu sie kola...
zrob test: jak masz zimne hamulce rusz z miejsca nie hamujac przejedz ile sie da bez uzycia hamulca i zatrzymaj sie na recznym i zobacz czy nie jest cieple... jak jest to masz hamulce do roboty/wymiany (polecam wymiane)
druga sprawa - kolo nei bedize sie calkiem lekko krecic, gdyz kloski dotykaja arcz stale i powoduja maly opor, ale nie moze byc mowy o blokowaniu sie kola...
zrob test: jak masz zimne hamulce rusz z miejsca nie hamujac przejedz ile sie da bez uzycia hamulca i zatrzymaj sie na recznym i zobacz czy nie jest cieple... jak jest to masz hamulce do roboty/wymiany (polecam wymiane)
Troche oporu z przodu zawsze bedzie bo przeciez naped jest na przednie. Zrob test cos jak Lodoo powiedzial. Skoro mowisz ze klocek po tej stronie byl bardziej zuzyty to wlasnie Ci pewnie obciera
moze tloczki nie odchodza (ja musialem u siebie wymienic te gumki przy tloczkach bo byly uciete przez blaszki je trzymajace)
