A mianowicie pewnego razu zajechalem pod stacje i juz z niej nie odjechalem.
Pompa dziala, rozrusznik sie kreci a auo nie pali.
Po wstepnych ogledzinach dowiedzialem sie ze nie mam iskry, ale nie wiem co dalej.
Prad prawdopodobnie dochodzi jeszcze do cewki itp...
Nie wiem jak sie do tego zabrac, moze ktos cos doradzi? Albo moglby pomoc fizycznie?:)
Za wszelkie odp z gory thx!
ps.a jak nikt nie ma pomyslu, albo mu sie nie chce ugadac i pomoc to poleccie mi przynajmniej dobrego elektromechanika w Katowicach, ktory jest rowniez zaufany
