Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.

łańcuszek rozrządu

Jednostki wolnossące i doładowane, serducha renatek :-)

Moderator: Moderatorzy

bont

łańcuszek rozrządu

Post autor: bont »

chodzi mi o łańcuszek a konkretnie o to czy w razie zerwania go zrobi sie w silniku młyn czy tylko przestanie silniczek szłać? ostatnio coś mi coraz bradziej dzwoni jak pociągne renie do wyższych obrotów, zawory niedawno ustawiałem wiec przypuszczam że to łańcuszek ale czy jego zerwanie grozi jakimiś większymi konsekwencjami? z góry dzieki za odpowiedz.
makhi

Post autor: makhi »

Nie jestem expertem ale istnieje duże prawdopodobieństwo że zerwany łańcuszek narobi bardzo dużo szkód, to trochę jak loteria nie wiadomo ile nabałagani.Wiem że są też r5 z paskiem zamiast łańcuszka.Dowiadywałem sie o koszt wymiany około 400-500zł daj znać jakbyś sie poidjmował robić.Ja mam 1.7.
gufner

Post autor: gufner »

Z tego co mi wiadomo i co sobie wyobrazam jak sie zerwie lancuch to robi on ogromne zniszczenia. Poniewaz nadal silnik pracuje wiec kola zebate nadal sie obracaja mielac juz zerwany lanczuch, wiec napewno kolka do wymiany. Dodatkowo opilki zmielonego lancucha wpadaja kanalami do silnika razem z olejem. Masakra powstaje i kapitany, generalny, kosztowny remont. Lepiej wymieniac wtedy silnik :-D Jakos tak to bylo :-)
supermonster

Post autor: supermonster »

a o spotkaniu tłoków z zaworami to już nikt nie wspomni?
gufner

Post autor: gufner »

O widzisz, to mi umknęło hehe. Ale to podchodzi pod to co napisalem "Masakra powstaje i kapitany, generalny, kosztowny remont. Lepiej wymieniac wtedy silnik" hehe :-D Jednym slowem: Wymienic za wczasu!!
bont

Post autor: bont »

no dzieki wam za opinie i porady. pytałem dlatego bo słyszałme że istnieją silniki tak zwane kolizyjne czyli te w których robi sie młyn i take bez kolizyjne czyli że jak pierdzielnie rozrząd to poprosty silnik staje i tyle. czyli mówicie że lepiej wymienić, oj no ale koszt z tego co to piszecie to troche wysoki. a jakie prawdopodobieństwo że sie zerwie i po jakim przebiegu należało by go wymienić?
Awatar użytkownika
76stitch
Posty: 1364
Rejestracja: 1 lipca 2007, 16:38
Lokalizacja: Kielce

Post autor: 76stitch »

z tego co wiem bardzo rzadko łańcuch rozrządu się zrywa co najwyżej jak się bardzo wyciągnie to może tylko obudowę przetrzeć i nic więcej ja mam łańcuch rozrządu ale mam hydrauliczny napinacz przy nim i co mi powiedziano w serwisie że mogę na nim przejechać nawet powyżej 300000 k.
bont

Post autor: bont »

powiadasz chydrauliczny napinacz... a w jakich silnikach to występuje? wolał bym na razie nie szykować sie do wymiany.
żuwik

Post autor: żuwik »

Silniki rodziny Cleon, czyli od 1.0 do 1.4 (bo zapewnie o nich piszesz, 1.7 były na pasku) są bezkolizyjne. Zawory NIE spotkają sie z tłokami i NIE będzie trzeba robić remontu. Ustawianie zaworów może nic nie dać jak długo stukały, mogły sie odkształcić, ponadto mogły porobić się wyżłobienia na dźwigienkach zaworowych przez co ustawianie zaworów jest pozorne.

Łańcuch zrywając się spada z kół i przy dużym niefarcie zniszczy zębatkę wału głównego, zębatki rozrządu raczej nie bo ona nie ma napędu. Ogniwa (choć nigdy nie widziałem żeby łańcuch rozpadł sie jak szyba) nie przejdą przez filtr oleju.
makhi

Post autor: makhi »

1,7 klikasz że na paku ale są chyba i wersje z łancuszkiem bo ja raczej taką ma zreszta dowiadywałem sie i o części koleś z trudem ale znalazł.
wsmpw

Post autor: wsmpw »

żuwik jaki silnik jest bezkolizyjny robiłem kiedyś uniaka 1.0 silnik pękł pasek koles miał szczęście bo jak założyliśmu nowy to śmigało ale takto 99% silników to sie nie obywa bez zdjęcia chociaż głowicy..
żuwik

Post autor: żuwik »

Ale co ma uno do r5... Poza tym akurat silniki Fire są bezkolizyjne. Robiłeś czy patrzyłeś jak robią? Bo stażem pracy w tym wieku chyba nie tryskasz.

Nie kojarzę żadnego silnika Renault o pojemności 1.7 na łańcuchu (co nie znaczy że go nie ma). W R5 były montowane F2N i F3N, oba na pasku. Podaj kod silnika to się douczę.
Ostatnio zmieniony 2 października 2007, 20:46 przez żuwik, łącznie zmieniany 2 razy.
makhi

Post autor: makhi »

Tak jak pisałem na początku to jest loteria a zarazem spisek producentow zeby wyciągać od nas kasę. :mrgreen:
żuwik

Post autor: żuwik »

No jak ktoś nie wie o co chodzi może tak pomyśleć...
wsmpw

Post autor: wsmpw »

dobra żuwik nie każdy jak ma mniej lat niż ty nie mół robić tego co ty nie robiłeś więc wszystko zależy od szefa..
a tak apropo to może tryskam starzem bo 2 klasa zawodówki...ale co nieco widziałem..i zrobiłem
ODPOWIEDZ