A ja się uparłem i SAM chcę to zrobić, otórz:
Jeszcze raz wyjąłem gaźnik i wyczyciłem, Ustawiłem przerwę na przerywaczu, Ustawiłem zapłon i...... ODPALIŁ

jeden problem chyba z głowy.. pojawił się znowu drugi problem: na niskich obrotach chodził tak jakby stał w miejscu, dusił się, trząsł i pyrkał. Miałem przez chwile stracha co jest ale dorwałem się do dyszy mieszanki i wolnych obrotów i sobie pokręciłem i się okazało że zczął normalnie chodzić

czyli wszystko ładnie pięknie.. ale boje się ile teraz będzie palił i czy wszystko to dobrze ustawiłem.
Na analizator spalin chętnie bym pojechał ale mam najpierw układ wydechowy do wymiany (tylny tłumik dziurawy jak cholera) więc analizator nie za wiele pomoże.
Czy ktoś się zna na gaźnikach i powie mi jak na + / - samemu reguluje się gaźnik? Dodam że mój to Zenith 32 IF 2 jeśli to pomoże.
Mam w nim 2 śruby(dysze) do regulacji, jedna duża na samej górze chyba od mieszanki, a druga mała na dole chyba od wolnych obrotów. Wie ktoś jak nimi kręcić żeby coś sensownego ukręcić? czy bez analizatora spalin się nie da?
Pozdrowionka
PS. Sorki że zarzucam pytaniami ale miałem 1978 R5 i przez 2 lata sam ją robiłem.. aż wkońcu coś tak spierdzieliłem że musiałem ją wyrzucić

dlatego nie chcę tej tak załatwić i wole się zapytać miłośników
