
Wymiemilam juz nagrzewnice i jest ciepło mam inny jak dla mnie gorszy problem którego nie mogę zlokalizować.
Otóż w zimie moja R5 smiga jak brzytwa i wszystko cacy zawsze odpala nigdy nie gaśnie i jestem szczęśliwa, jestem bezpieczna
Ale przychodzi lato i zaczynają się problemy
Jadę sobie parkuje idę do sklepu po 15 minutach wracam znów jadę do innego sklepu parkuje wracam i juz problem mam z odpaleniem kręci ale nie odpala czuje ze bierze paliwo ale nie odpala, no to kręcę go ładnie mowie jej ze da rady hehe w końcu odpalam jeeest udało się! Czuć paliwem okropnie ale jadę jest dobrze.
Jednak miałam 3 sytuacje takie ze jadę. Ruszam ze skrzyżowania a tu na skrzyżowaniu zdycha. I nie chce odpalić. Znów to co na parkingu i tylko modlitwy by nie dobił ktoś. Nie mogę pozwolić jej na takie sytuacje. Dodam że już wymieniałem świece i kable zaplonowe i nie wiem.