Rozwiązaniem okazała się uszczelka pod wtryskiwaczem, w tym miejscu również dochodzi do wlotu spalin spowrotem na kolektor ssący, czyli EGR.
Zdemontowałem wtrysk, zniszczyłem uszczelkę i mus to mus trzeba ją wymienić. Zakupiłem klingierit zbrojony, wyciąłem usczelkę i wpadłem na pomysł zlikwidowania EGR'u po konsultacji z tatusiem

Obroty spadły, przyspieszenie wyraznie wzrosło i dzwiek silnika zmienił się na lepsze, co do negatywów to napisze za jakis czas bo po 2 dniach narazie nic nie wywnioskuję.