Strona 3 z 4

: 23 czerwca 2008, 11:16
autor: lodoo
zostaje tylko kwestia jaka to jest niska predkosc ;-)
no i kwestia taka ze mniejsza mase latwiej skrecic - mowiac chlopskim jezykiem - czyli ta twoja bezwladnosc ;-) - i nie wydaje mi sie ze da sie pol tony masy oswoic poprzez 10cm wiekszy rozstaw kol i 5cm nizszy srodek ciezkosci ;-)
nie chce sie klocic ale jestem prawie pewien ze przy odpowiednim zawieszeniu i oponach R5 przelecialoby zakret szybciej niz jakies pol tony ciezsze auto o podobnej konstrukcji zawieszenia (belka z tylu i makpersony z przodu)

: 23 czerwca 2008, 16:19
autor: Rosic
Ja Cię... ja nie powiedziałem co by zrobiło R5 a co by zrobiła Laguna, tylko tyle, że przy tej prędkości jaką pokonywałem zakręty w drodze do pracy, a jest ich tam kilka dość ostrych z góry i pod górę Laguna jedzie pewniej i mniej czuć w niej przeciążenia.

: 24 czerwca 2008, 08:56
autor: lodoo
no oki oki ;-) sorki ze sie wtracam :-D
<glaszcze>

: 26 czerwca 2008, 23:07
autor: -=wasq=-
nom ladna lagunka :D

powiedz mi to jest 2,0 16V by renault zczy by tfu volvo

: 26 czerwca 2008, 23:39
autor: Maolat
<Rosica> By Volvo.
<Maolat> Folfo :D
<Rosica> I wydaje mi sie ze to chyba lepiej.

: 27 czerwca 2008, 09:43
autor: -=wasq=-
o szit to wspolczuje bo te silniki sa dobre poki sie nie psuja :D :D

: 27 czerwca 2008, 11:14
autor: Rosic
Silniki Volvo sie nie psuja, wiec nie ma problemu, poza tym... wszystko jest dobre póki sie nie zepsuje, wiec jakoś sie specjalnie nie obawiam. A w najgorszym wypadku zawsze można coś przeszepic. :mrgreen:

: 27 czerwca 2008, 16:32
autor: Gofer22
Szwagier ma tą z volvo i jest bardzo zadowolony smiga super .Jedyny minus to kwestia lpg ale ciebie to chyba nie dotyczy

: 27 czerwca 2008, 23:16
autor: Rosic
Jak na razie coraz bardziej zaczynam się do tego auta przyzwyczajać i coraz lepiej mi się nim jeździ. No i kurcze nawet dość dynamiczne jest.

: 21 stycznia 2009, 21:12
autor: Rosic
-=wasq=- pisze:o szit to wspolczuje bo te silniki sa dobre poki sie nie psuja :D :D
No i masz babo placek, słuchajcie tej opowieści bo warto:

Moja Laguna zrobiła już ze mną około 25.000 kilometrów (w sumie niedawno przekroczyła 200.000), nigdy nie dała znać, że coś jej dolega oprócz tego, że zjadała około 1l oleju na trochę ponad 1600 km.

5 dni temu odpaliłem auto, pochodziło dosłownie 2 sekundy i zgasło Zgasło bez żadnych stuków, puków czy innych takich. Co zostało stwierdzone:
- komputer nie podaje żadnych błędów
- pompa paliwa działa z wielką siłą
- jest iskra na wszystkich cylindrach i w dobrej kolejności
- pasek rozrządu jest, nie przeskoczył, nie urwał się, ustawiony książkowo
- wydech jest drożny
- uszczelka pod głowicą jest ok - auto nigdy nie kopciło i nie traciło wody. Poziom wody dalej jest ok, woda nie ucieka i olej nie jest z wodą zmieszany
- rozrusznik oczywiście kręci bez problemu.
- po sprawdzeniu kompresji dwukrotnie wydaje się być niska (o ile została dobrze sprawdzona), powinno być 11-13 barów na cylindrze a wyszło 7,6,6 i 4 (jako średnio wierze w ten pomiar)
- podczas kręcenia silnika odgłos jest jakby o kilka tonów wyższy niż normalnie - takie mam wrażenie
- i jak długo pokręciłem to jakby chciała odpalić na 2 cylindrach i zaraz gasła, ale to było bardziej jakby niż odpaliła.

Przez chwilę myślałem, że może zawory szlag trafił, ale jak w ciągu sekundy może szlak trafić zawory czy pierścienie na wszystkich cylindrach, jeżeli nawet nie dawała najmniejszych przesłanek, że coś się poważnie zużywa. Auto do końca miało moim zdaniem sporo mocy, odpalało zawsze od strzału i nie było problemów. Tak jak mówię rozrząd nie strzelił i po sprawdzeniu jest ustawiony zgodnie z książką. Poza tym nawet jakby jeden z cylindrów szlak trafił to i tak powinna startować, ba powinna chodzić jak traktor ale na dwóch, przynajmniej tak mi się wydaje...

...

wczoraj auto złożone nie paliło, dziś rano... zapaliło...
Nie od razu wymagało to trochę kręcenia, najpierw łapał jakby na jednym cylindrze, potem na dwóch i tak aż na wszystkich, chodził trochę niestabilnie i po chwili wszystko wróciło do normy. Podczas tego odpalania, było słychać takie jakby odgłosy jakby się coś odblokowywało - ciężko to opisać.

Teraz auto pali na styk, zapaliło rano, potem na ciepłym zapaliło też, dziś po pracy zimne odpaliło normalnie i ciepłe też normalnie. Nie ma spadków mocy, jeździ jak jeździło - kompresja musi być dobra, bo czuć, że ma moc (mam wielką górkę pod domem i mało które auto wjedzie tam na 4ce, a Laguna na 4ce jeszcze dość spokojnie przyspiesza.

Także jakimś cudem przez kilka dni nie było w silniku kompresji, po czym się po prostu pojawiła... (o ile wcześniejsze badanie było dobre)...


Czy ktoś ma teraz jakąś opcje? Bo ja nie wiem już nic... zawieszone zawory? może się coś takiego stać (słyszałem, że Ford swego czasu miał takie problemy).
A może dziadowskie paliwo? Zatkane wtryski? Immobilizer?

: 21 stycznia 2009, 21:19
autor: Sweeper
ja obstawiam moje ulubione cudo w silnikach zwane... czujnikiem położenia wału :)

: 22 stycznia 2009, 07:14
autor: jjmag
czujnik położenia wału wykryje komputer w przypadku laguny ale tak jak Rosic napisał ja również obstawiał bym zawory miałem taką akcje w 3litrówce pomiary ciśnienia itd. pokazują że nędza komputer nic nie wykazał więc zdjąłem pokrywy zaworów okazało się że 4 wydechowe były zawieszone, wystarczyło dosłownie popukać małym młoteczkiem i zaczeły pracować, próba paliwa a tankowana ostatnio 98 w zbiorniku po sprawdzeniu pokazała 78 oktan. Prawdopodobnie to było przyczyną.

: 22 stycznia 2009, 19:46
autor: Rosic
Jak na razie auto śmiga bez problemów, zalałem na innej stacji, zamówiłem filtr paliwa i oleju i wymieniam olej w sobotę.

Teoria benzyny wydaje mi się bardzo prawdopodobna, jak widać nawet w UK można nalać syfu.
Cóż zobaczymy jak będzie.

A przez to wszystko zapomniałem się pochwalić, że pół roku temu Lagunka dostała Lagunkę, ot taką:
Obrazek Obrazek

: 22 stycznia 2009, 22:33
autor: -=wasq=-
Rosic pisze:Jak na razie auto śmiga bez problemów, zalałem na innej stacji, zamówiłem filtr paliwa i oleju i wymieniam olej w sobotę.

Teoria benzyny wydaje mi się bardzo prawdopodobna, jak widać nawet w UK można nalać syfu.
Cóż zobaczymy jak będzie.

A przez to wszystko zapomniałem się pochwalić, że pół roku temu Lagunka dostała Lagunkę, ot taką:
[url=http://images47.fotosik.pl/52/46e475b6e6a72e05m.jpg]Obrazek[/URL] [url=http://images27.fotosik.pl/315/e5080357d27211fbm.jpg]Obrazek[/URL]
moze stacja u polaka :P :P :P :P

swoja droga faktycznie dziwaczny przypadek hmm

: 24 stycznia 2009, 13:10
autor: Rosic
Ostatnia i najbardziej sensowna diagnoza problemu to zawieszenie się zaworów spowodowane złym bądź przepracowanym olejem. Dziś Laguna dostała nowy olej z jakimś "super" dodatkiem który ma zapobiegać takim cudom. Dodatkowo założyłem nowy filtr oleju i paliwa.