Renault 5 Klub Polska

no to odremontowałem sobie cały przód Qucor dzieki za magiel (chodzi jak ze wspomagankiem . Ale co się okazało to nie to było przyczyną bicia
Po tym jak wymieniłem magiel wracałem do domu z moją dziewczyną która stwierdziła że to nie przód mówi - to napewno z tyłu. To ja oczywiście bunt że przód :-x ................no i miała racje :-? zakupiłem sobie nowe łożyska i zrobiłem małe malowanko które opisze w moim temacie, sama zmiana nie zlikwidowała bicia, ale znam już na 100% przyczynę. Mianowicie śruba którą dokręca się łożysko tylnego lewego koła za szybko się kończy i łożysko jest niedociśnięte. czeka mnie teraz wystruganie grubszej podkładki, lub dołożenie drugiej, tylko nie wiem czy tak można.
Niestety skruszony musiałem przyznać moje pani mechanik racje

sprawdz czy czpien ci sie z belki nie wyciaga przy przykrecaniu jesli nie to dawaj podkładke i jazda

Po pierwsze nie śruba, a nakrętka...Po drugie...jeśłi oś Ci wyłazi z gniazda to masz do wymiany cały element...bo skoro dziś wyszło centymetr to jutro wyjdzie kolejne dwa..Nie kombinuj z podkładkami tylko rozbierz i dokonaj dokładnych ogędzin, bo Twoje życie jest wiecej warte niż kilka godzin skrupulatnych oględzin. Nie kombinuj z podkłądkami, bo to tylko półśrodek Skoro powiększył się luz to na pewno jest przyczyna

jak jest ta oś zamontowana do wahacza?? jak to dokładnie obadać??

Qucor dzieki za magiel (chodzi jak ze wspomagankiem

A nie mówiłem że leciutko pracuje

Żal był ale jak będzie potrzeba to zainwestuje w nóweczke(regenerowaną)

fabrycznie jest 1 gruba na jakies 3mm podkladka i tyle... tak jak mowia poprzednicy - nie splaszczla sie przeciez a jak ci oska wylazi to jest niebezpieczne.... obadaj dokladnie...

a powiedzcie jak to jest możliwe żeby ośka wychodziła jak to jest wkładane od wewnątrz i ma taki zajebisty kołnierz?? poza tym byłem w moim sklepiku i chciałem sobię sprawić taką ośkę a to znok bo nie da się jej zamówić wygląda mi na to że materiał się wypracował i łożysko ma więcej miejsca niż powinno. moim zdaniem wystarczy podkładka, ale zawsze mogę się mylić.

albo nowa belka...

Panie i Panowie finał.
co do ostaniego postu to dałem podkładkę i luz, ale to nie to nadal było :-x
idąc tropem dedukcji, doszedłem do mojego sklepu i zapytałem:
- A może pomyliliście półosie i daliście mi od jb4-jb5??
- eee..... chyba nie.
- A może jednak - odparłem.
- Może, akurat mamy taką półoś do jb3 to sobie zobaczysz pomierzysz.

I wiecie co? Miałem racje, pomylili się w pażdzierniku i dali mi dłuższą o 13mm półoś do jb4-jb5. Dzisiaj zmieniłem i jaki banan na ryju to niedowary cisza spokój i zakręty w prawo jakieś takie szybsze . tak więc przez pomyłkę chłopaków ze sklepu udało mi się wumienić połowę podwozia ale to chyba na dobr mi wyjdzie przynajmniej nic mi nie odpadnie , może .
teraz już można zamykać i dziekuje za wszelką pomoc

ja pierdziele krasanll ale miales przeprawe.....

pozazdrościć takiej przeprawy, dobra żartowałem cieszę sie że udało ci się znaleźć winowajcę

ja też się cieszę, bo moje zakręty w prawo były bardzo wolne, za to teraz to full wypas. .