Renault 5 Klub Polska

kzapi pisze:Ja leje Mobil 10w40 i na pewno jest dobry. Kazdy olej jest oszukany jak Ci leja z beczki, mieszaja je z przepalonymi tylko je troche oczyszczaja, dlatego sa zawsze tansze nawet o 5 zl na litrze. Ja zawsze kupuje w opakowaniach

Uśmiałem się jak mało kiedy

Olej z beczki jest tańszy bo jedna beczka jest tańsza niż 10 opakowań plastikowych, a na dodatek podlega powtórnemu napełnianiu Kupuj w litrówkach, są droższe więc zapewne do nich jeszcze mniej przepalonego mieszają

kzapi pisze:Ja leje Mobil 10w40 i na pewno jest dobry. Kazdy olej jest oszukany jak Ci leja z beczki, mieszaja je z przepalonymi tylko je troche oczyszczaja, dlatego sa zawsze tansze nawet o 5 zl na litrze. Ja zawsze kupuje w opakowaniach

a jak kupujesz BOLS'a w markecie to tez kupujesz orginal ?

bo chialbym ci oswiadczyc ze w polsce nie ma orginalnego BOLS'a poniewaz zamnkeli wielka wytwornie ze skazonego spirytu kreca policjia ktora prowadzila akcje stwierdzila ze jest nie do poznania ze to podrobka

tak samo jest z paczkowanym olejem jak poznasz ze to jest orginal ?

pracuje w sklepie moto i tez mamy oleje z beczki jedyne ktore sa pewne to texaco bo nie ma rozlewni w polsce po za tym jak juz robia walki to w rozlewniach tam gdzie tez napelniaja te plastikowe butelki bo beczki przychodza zaplombowane

Ja naprzykład przejechałem się na Elfie 15W40
Od jakiegoś czasu na rynek środkowej europy rozlewają go na Litwie.
Jak zobaczyłem Elfa rozlanego we francji ,a z litwy masakra.
Ten z francji był jaśniejszy i bardziej lepki. No nie wspomne ,że tego z litwy od wymiany do wymiany zawsze sporo ubywało. :-?
Teraz mam Mobila 15W40 i jest git

Ja sunę na Lotosie 0W-40 DYNAMIC pełnym syntetyku. Ciężką nogę mam a oleju nie ubywa mi PRAWIE wcale. przeciez to normalne że przy dużych przebiegach trzeba oleju dolewać, nie ma siły by silnik nie brał choć kropelki...

-=wasq=- pisze:ja docieralem turbawke na motulu 6100 10w40(pol syntetyk) a pozniej poszedl jzu zalecany przez motula do GTT 15w50 300V (pelen syntetyk) rowniez motula

ile płaciłeś, bo chcę swoją motulem zalać?

dorzucę 2 grosze od siebie:

najgorszy olej jaki zalałem - Lotos Trafic 5W40 - przepalił się już po 500 km. nagaru nie mogłem doczyścić

najlepszy jakiego używałem - Motul LeMans 20W60 - po 4000 km. katowania po zlaniu był złoty - silnik po rozebraniu czyściutki.
Tylko ma jedną główną wadę - cena druga mniejsza -tylko do użytku letniego (są już też niestety podróbki)

najczęściej używam: Valvoline VR1 Racing 10W60 - bardzo dobra proporcja cena/jakość, nie zostawia nagaru, można też go używać w zimie.

ja jezdze 3 rok na 15w40 lotusie mineralnym po taniosci problemow nie stwierdzilem

Tradycyjnie Elf mineralny 15w40,od samego początku.

kidzio pisze: najczęściej używam: Valvoline VR1 Racing 10W60 - bardzo dobra proporcja cena/jakość, nie zostawia nagaru, można też go używać w zimie.

no i przy tym chyba zostanę

moja też jeździ na ELf 15w40 od nowości i nie stwierdzam żadnych problemów i nie muszę robić żadnych dolewek

a ja tak sie zastanawiam bo dorwalem piateczke 1.4 ktora ma 97 tys przebiegu i naprawde tyle ma . Tak sie zastanawiam czy tam syntetyku nie nalac , ale nie mam pojecia co tam jest nalane teraz bo autko z Niemiec przyjechalo

Według mnie jak nie wiesz co jest nalane to półsyntetyk będzie odpowiednim wyborem...

Pozdrawiam

a co polecacie do lagunki 2.0 8V F3R 96r. 160tys.km

jezdzila na motulu synergie 10W40 (polsyntetyk)

chcialbym zalac cos dobrego ale zeby nie bylo drozsze jak silnik

halo halo - czy ktos kumaty na ten temat moze sie wypowiedziec??

moge zalac jakis dobry syntetyk? np 5W50?? jest w ogole sens??

czy zalac taki jaki byl 10w40 jakis dobry?? (valvoline, motul)