Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.

Pierścienie centrujące felg - z czym to się je?

Wszystko to co nie dotyczy napędu

Moderator: Moderatorzy

Qucor

Pierścienie centrujące felg - z czym to się je?

Post autor: Qucor »

dyskusja wydzielona z tematu nasze autka Qucora; 4.02.2008 strona 28 tematu
Lodoo
-----------------------------------------------------------------------------------------


Dzięki wielkie :mrgreen: Jeżeli chodzi o brak pierścienia centrującego no to cóż...

Według mnie powtarzam Mnie to przecież on pomaga tylko w dobrym ułożeniu koła i ułatwia jego przykręcenie.
Koło i tak trzyma się na śrubach i jeżeli będzie dobrze i dokładnie założone to nie powinno się nic złego dziać.

Takie moje zdanie więc na wiosnę spróbuję je zamontować i zobacze jak będzie :-)

Jeżeli będą problemy z montażem kółek czy jakieś dziwne objawy w trakcie jazdy na pewno pójdą out...
Ostatnio zmieniony 4 lutego 2008, 20:59 przez Qucor, łącznie zmieniany 3 razy.
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

mylisz sie bardzo :-D
pierscien przenosi duza czesc obciazenia... sruby tryzmaja kola w poziomie, a pierscien w pionie... dlatego badzo wazne jest jego dobre spasowania i koniecznie jego obecnosc!!
kolo moze i chodzic dobrze jak akuat trafisz... moze bic a moze ci kiedys sciac sruby, jest tego bardzo male prawdopodobienstwo, ale jest.... tym bardizej jak kolo bedize troszke krzywo i sruby nie beda idealnie w osi....

takie dystanse bez centrowania to mozna sobie zalozyc jak maja mala grubosc i jeszcze znaczna czesc oryginalnego pierscienia wystaje z piasty mimo zalozenia dystansu...

boj sie boga ;-) to jzu nei zarty... tu chodzi o bezpieczenstwo twoje i innych na drodze!!

jak to zalozysz to masz wielkiego minusa u mnie :-P
żuwik

Post autor: żuwik »

Lodoo pisze:mylisz sie bardzo :-D
pierscien przenosi duza czesc obciazenia... sruby tryzmaja kola w poziomie, a pierscien w pionie... dlatego badzo wazne jest jego dobre spasowania i koniecznie jego obecnosc!!
Mylisz się bardziej. Piasta nie przenosi żadnego obciążenia poprzecznego czy jak to tam. Wszystko przenoszą śruby a piasta służy tylko do wycentrowania felgi.

Qucor Ty się nie mylisz - jak Ci się uda założyć idealnie możesz jeździć na takich. Ale jak Ci się uda założyć idealnie to ufunduję Ci pomnik. Bicie na kole o wartości 30gram jest mniej groźne niż idealnie wyważone koło założone o 0,5mm nieosiowo. Różnica polega na tym, że 30gram poczujesz przy ok. 80km/h z przodu, z tyłu w R5 może, w większym aucie na bank nie. Osadzenia nie dokładnie w osi nie poczujesz.

Jeżeli masz niewyważone koło - masa niewyważenia "bije" po łożysku. Jeśli masz niecentralnie założone koło - masa samochodu "bije" po łożysku.

A ja ciągle wątpię, że wogóle potrzebujesz dystanse... Przecież to ET30...
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

no z tego co mnie uswiadamiali na forum.tuning.pl jest jak mowilem...
upierac sie nie bede bo 100% pewnosci nie mam...

qucor - popros wujka niech ci zrobi pierscienie takie centrujace ktore wcisnie sie w dystanse i na ktorych oprze sie felga... jesli jest jak zuwik mowi to wycentruje to felge porzadnie :-)

z 1 sie nie zgodze... jesli felga przesunie sie w osi o pol milimetra to tez bedzie bicie - z fizycznego punktu widzenia to przesuniecie masy w 1 strone... mysle ze te pol milimetra to znacznie wiecej niz 30 gram wiecej po jednej stronie :-P
Qucor

Post autor: Qucor »

Lodoo pisze:qucor - popros wujka niech ci zrobi pierscienie takie centrujace ktore wcisnie sie w dystanse i na ktorych oprze sie felga... jesli jest jak zuwik mowi to wycentruje to felge porzadnie :-)
Jeszcze troszkę czasu zostało do momentu kiedy dystansy będą potrzebne :mrgreen:

Przypasuję je na sucho razem z ATS-kami i zobaczę czy w ogóle aż takie grube będą potrzebne...

I w razie czego poproszę Wujka żeby mi wytoczył jeszcze jedne cieńsze albo takie tylko że z tymi pierścieniami...

A przy okazji zrobi mi pierścienie stalowe na kielichy bo jakoś tak pusto bez rozpórki a żadna filozofia zrobić nową ładniejszą co to będzie pasować... ale to inne story na później :-P

Pa 8-)
żuwik

Post autor: żuwik »

Lodoo - tak, przesunięcioe daje większe bicie niż niewyważenie, ale paradoksalnie jest słabo wyczuwalne. Oczywiście jak się grubo machniesz to jedziesz jak Flinstone :)

A co do centrowania. Mam przykład z życia. Pierścienie osadcze do alusów. Kawałek plastiku. Jak on się ma do siły odśrodkowej koła przy 150km/h? :)
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

hmmm po pierwsze to zaraz wydziele to do technicznego, bo obi sie oftop :-P

a po drugie - ten plastik jest badzo wardy i bardzo doklednie spasowany i mysle ze na nim tez opiera sie felga... jest scisniety pomiedzy felga a pierscieniem i nie bardoz ma jak pracowac i trzyma fele... tak mysle, nie twierdze ze tak w 100% jest :]
żuwik

Post autor: żuwik »

Bo tak nie jest ;)
Karol

Post autor: Karol »

to jak jest??

wydawać by się mogło, ze pierścień [ CENTRUJąCY ] plastikowy ustala nam połozenie kola, które potem trzyma się na śrubach. twardy nie twardy, ale gdyby nie śruby, to by się zmiażdzył...

siła odśrodkowa nie działa na pierścień, a na śruby?? ;)
konradmk

Post autor: konradmk »

ja polecam pierścienie aluminiowe, dobrze się wpasowsują w otwór i nie pękają tak jak plastikowe. koszt 4 sztuk to ok 60 zł, wszędzie można kupić a najlepiej wytoczyć dokładnie na wymiar
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

mi sie wydaje ze jednak trzyma i napewno nie zmiazdzylby sie ;-)
konradmk

Post autor: konradmk »

plastikowy będzie dobry jeśli będzie idealnie pasował do otworu tzn nie będzie luzu. wydaje mi się tylko że plastik jest jednorazowy i przy zdejmowaniu koła może się uszkodzić (tak słyszałem) a aluminiowy sam kilkukrotnie wykorzystywałem
żuwik

Post autor: żuwik »

Karol pisze:to jak jest??
Można wydedukować z moich wypowiedzi, a nawet i wprost chyba było.

Osobiście nie udało mi się zniszczyć pierścienia (a niejedne koła zakładałem), znam za to klientów którym się to udało. Powodem było złe założenie an felgę (zbyt głęboko - wiecie, wg niektórych im mocniej tym lepiej).

Piasta nie stanowi żadnego oparcia dla przykręconego koła. Siła dociągu śrub powoduje, że koło trzyma się na sile tarcia między tarczą a felgą, tylko i wyłącznie.
Sweeper

Post autor: Sweeper »

tutaj muszę dopisać się do tego co powiedział żuwik
niewyważone koło poczujesz na kierownicy, ale przesunięte względem osi już nie
niestety to drugie jest bardziej niebezpieczne - można bardzo szybko wykończyć łożyska dlatego pierścień tylko, albo aż jest dość istotnym element
swoją drogą zastanawia mnie po co chcesz montować pierścienie - masz otwór centrujący rozjechany czy co ?
żuwik

Post autor: żuwik »

Generalnie zaczęło się od tego, że Qucor ma grube dystanse bez wytoczonej piasty i jest debata na temat czy jest ona potrzebna i do czego. Ale porządki wyrwały to z kontekstu.
ODPOWIEDZ