Takie małe OT do zabierania się za rozbiórkę pompy samemu. Czytałem swego czasu serwisówkę jak to należy robić i:
* reżim czystości: jak na sali operacyjnej gdzie kroi się ludzi (czyste pojemniczki na poszczególne części, szmatki bezwłoskowe, itd... itp...)
* narzędzia najwyższej jakości + dodatkowo narzędzia specjalne (do ściągania wyciskania, blokowania podtrzymywania itp... itd...)
* zakaz używania młotka

Wniosek: garaż nie jest miejscem napraw pomp wtryskowych

a zwykli śmiertelnicy są na zbyt niskim poziomie magii żeby to robić
Złe złożenie pompy może zakończyć żywot silnika (a diesel pięknie się wkręca powyżej limitu...)
Także ja ze swojej strony nawet z instrukcją krok po kroku (łącznie z dokumentacją fotograficzną) nie podjąłbym się tego zadania...
Szukałbym raczej sprawnej używki bądź podreptałbym grzecznie do specjalisty...
