
Może od tego, ze od 13 lat te zwierzatka totalnie zamąciły mi w głowie (do tego stopnia, ze mój luby to również KUC


Niunia

to mój czwarty koń ale chyba już pozostanie na amen

A plany? Niestety BYŁY! Chciałam wystartowac na jakichs zawodach na szczeblu ogólnopolskim. Niestety po kolejnej wizycie w szpitalu kregosłup dał ostatnie ostrzeżenie - albo koński grzebiet i za niedługo fotel na kółkach albo KONIEC! I tak sie stało!!

Doczekałam sie dnia, że bede musiała sprzedać moja ukochaną konisię

A tu jeszcze pare "naszych wspólnych" pikczerków:




Free Photo Album with PicTiger