Dane :
Renault Clio RT
Silnik : Energy E7J 1.4i monowtrysk 75 hp
Stan licznika : 125 tys mil
Rocznik: 1994
Wyposażenie : Wspomaganie, el,szyby, el, lusterka , centralny zamek , szyberdach , swiatla przeciwmglowe przednie, obrotomiez , wskaznik poziomu oleju , pelna regulacja fotela (gora-dol , regulacja pod ledzwie), i takie tam pierdolki ...
jest poprostu wszystko bez skory i klimy
Po czterech dniach pracy w UK w końcu mam dupo-woza

, zarobiłem kawałek grosza reszte czyli prawie większość mam

od Rosiczkow (:*) , łapołem prace w recyclingu olejów , jakies 7 km od miejsca zamieszkania , pierwsze dni (3) smigalem renia Beti , i czas nastal znalesc cos swojego .... szukalismy czegos taniego , byla micra "92 za 200 funta ale kurnik w srodku i nic innego niema zero czegokolwiek

, ale czekalismy , przeszla jedna r19 bez kluczyków bo sie zgubily ale auto legal i jezdzi pali na kable . czekalismy

, pewnego dnia siadlem na neta

kochany jebaj .. i juz prawie bralismy mikrona ale ... patrze i pojawila sie cliowka , hmm ladna , ciekawa na prawiepelnym wyposazeniu brak klimy i skory , a reszta cacy

300 funta ,,,, rosi zadzwonil ugadal sie na 280

no to co czas jechac po nasza zdobycz dystans 180 mil w strone (Leicester)

3 h jazdy ciekawie sie zapowiada . Niedziela godzina 16 kawa zrobiona

Rosi wraca

pakujemy sie w turbawke i jedziemy , nie wyjechalismy z naszej ulicy a Rosi wpadl na pomysl zabrania kluczy tak na wrazie co

no to wsteczny i rura do domu , pakujemy wsio idzie z planem ,,, jakis po parunastu minutach okazalo sie ze zapomnielismy kawki ktora zrobilem na droge .... kij jedziemy , raz sie machlem i zle pokierowalem Rosica , zamiast w prawo pojechalismy w lewo , ale na szczescie bylo jakies dziwne balwankowate rondko pare mil za zjazdem i szybko wrocilismy

, oka jedziemy ,, jedziemy .. brum brum , psyt , brum ,,, jedziemy ..... hmm jedziemy .... dojechalimy

stoi rureczka

kawka u panstwa sprzedajacyh

ciekawe pogaduchy .... kapowalem tak z 3% wszystkiego .. wzium kasa na stol i jadim spowrotem

po 10 metrach musialem sie zatrzymac bo lusterka jak nie w kosmos to na maroko byly ustawione , fotel kierowcy tak wysoko ze chaczylem o podsufitke
![;] ;]](./images/smilies/krzywy.gif)
, ale okielznalismy renie i dalej jazda . zachaczylismy o KFC

potem stacja . i zastala nas mgla
![;] ;]](./images/smilies/krzywy.gif)
taka ze niewidzialem co sie dzieje przedemna

ale jedziemy jedziemy jedziemy
![;] ;]](./images/smilies/krzywy.gif)
godzina 12 w nocy zawitalismy pod chacjende , no i co

renia smiga wsminice . spalanie 6.8 L na 60 mil

przy predkosci okolo 110 120 kmf ,, Dziekuje bardzo Rosikowi i Beatryczce

za @ll co dla mnie robia i jak duzo mi pomagaja

obiecuje ze jak tylko lapki mi sie pogoja zaczne zmywac

.....