Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.

Konserwacja podwozia

Wszystko to co nie dotyczy napędu

Moderator: Moderatorzy

wsmpw

Konserwacja podwozia

Post autor: wsmpw »

Rozmawiałem ostatnio z kilkoma osobami poradziły mi spryskać spód auta olejem i przejechać sie po drodze na której sie kurzy i że to najtańsze rozwiązanie,szef mi też o tym mówił ale powiedział żeby olejem nieprzepalonym.. bo nie zawiera siarki i nie wypali mi blaszki po czasie.... jak wy sie na to zaopatrujecie???
Awatar użytkownika
76stitch
Posty: 1367
Rejestracja: 1 lipca 2007, 16:38
Lokalizacja: Kielce

Post autor: 76stitch »

ja bym takiej metody ci niepolecał
wsmpw

Post autor: wsmpw »

czemu?? uzasadnij olejek te ogniska korozji zaleje i pisakiem sie zaklei i będzie gęste to na zime chyba zakonserwuje
żuwik

Post autor: żuwik »

Taaaa.... Kurcze genialne. Że też na to nie wpadłem. Jak głupi uszczelniam pompę paliwa bo leci spod niej olej, zamiast pozbierać i niech se kapie z podwozia. Genialne. I ktoś o takich poglądach będzie mi mówił że nie ma silników bezkolizyjnych. Dorośnij - pogadamy.
żuwik

Post autor: żuwik »

Zapomniałem, jak już chcesz stosować tą metodę pamiętaj że to musi być syntetyk do pompowtrysków zgodny z 505.10. Nie wiem czemu, ale on jest najdroższy więc pewnie i najlepszy.
makhi

Post autor: makhi »

maskrastyczny przewymysln pomysł ale ja bym nawet taczek tak niepotraktowł.
Idąc tą myślą w trosce o lakier może do zimy już nie myj już nadwozia wytworzy sie warstwa ochronna.Tylko sie nie obraź. :mrgreen:
żuwik

Post autor: żuwik »

Idąc tą myślą spuszczajmy olej prosto w łąkę...
Qucor

Post autor: Qucor »

:roll: Toż to niezły wypas... a może być płyn z przekładni bo mi się leje, może być... wieczne zakonserwowanie... nie będę uszczelniał :-P

Bosche czego ludzie nie wymyślą :roll:
kuba

Post autor: kuba »

Ta metoda była dobra do konserwacji zastaw i nys :lol: :lol:
Kinga

Post autor: Kinga »

:shock: odnoszę wrażenie, że ta metoda nie jest do niczego dobra :shock: poczekaj lepiej, nazbieraj pieniędzy i zrób to jak należy, taka moja rada
McGregor

Post autor: McGregor »

Poza tym nawet jakby to coś dawało to pierwsza wizyta w myjni i całą taką konserwcję szlag by trafił :).
KuchaR

Post autor: KuchaR »

Taka konserwacja była dobra kilka naście lat temu.Kiedyś nie było takich środków do konserwacji jak obecnie, kierowcy musieli sobie jakoś radzić.Teraz tych środków trochę jest,można se wybrać.
Tak więc nie wiem czy jest sens się w to bawić.A z resztą jak kto woli. :-|
żuwik

Post autor: żuwik »

A teraz całkiem poważnie. Ktoś kto to wymyślił ma nasrane w głowie. (przepraszam za zwrot)

Każdy kiedyś był na plaży. Bierzemy wiaderko, wkładamy tam mokry piasek, uklepujemy, robimy kultową już babkę. Koło niej stawiamy do góry dnem wiaderko i polewamy wodą. Babka to "zakonserwowany" samochód a wiaderko to czysta blacha. Co szybciej wyschnie? wilgotna babka czy kompletnie mokre wiaderko?

A Nysy konserwowało się impregnatem do tektury :P :mrgreen:
wsmpw

Post autor: wsmpw »

dobra temat zamknięty ale nie krzyczcie odrazu słyszałem temat założyłem i sie pytam o opinie.. :-?
żuwik

Post autor: żuwik »

No i usłyszałeś :) Są na tyle jednoznaczne że chyba nie będziesz jednak próbował ;)
ODPOWIEDZ