
Clio jest w mojej rodzinie już od wieeelu lat, po kilku piątalach była chrapka na Baccare ale jak wiadomo o 5 w tej wersji wyposażenia ciężko zwłaszcza w przyzwoitym stanie, więc czerwonym piątalem 1.6D wybraliśmy się do Szczecina po Clio, pamiętam to jak przez mgłę bo chyba byłem wtedy jeszcze w szkole podstawowej. Clio miało uszkodzoną skrzynie, ale poza tym wszystko było w jak najlepszym porządku. Przez te lata Cioteńka ino raz odbiła się od tira i wskoczyła do rowu, więc błotniki i maska niestety odbiegają kolorystycznie od lakierku, który naprawdę robi wrażenie

Wyposażenie:
Skórzane fotele i wstawki w boczkach drzwi
"drewno"
termometr
el szyby
el lusterka
automatyczna skrzynia ( teraz z megany bo AD4 umarło

klimatyzacja działająca
wspomaganie
alufelgi "słoneczka"






Plany, hmm narazie jeżdżę bo nic się nie dzieje ale jak 5 sie zrobi to będzie swap na 2.0 z laguny i lakier, renowacja felg no i konserwacja wnętrza i podwozia. Chcę zostać przy oryginale poza silnikiem

A z rdzą w porównaniu do piątali to jest bosko
