My też w domku...
Zajefajnie było

grono nie tak liczne, ale atmosfera jak zwykle super

Szkoda, że katar przyjechał z nami, a nie został na miejscu...
Do zobaczyska najpóźniej za rok

Wielkie dzięki dzięki organizatorom

Drukowane na bieżąco imienne dyplomiki - no no - nie pogadasz

PS. Szanujcie zieleń
