![:]](./images/smilies/yeah.png)
Po paru dniach zaczęła chodzić na 3 garki.Po wykręceniu świecy olej.Więc alledrogo i szukanie silnika.Trafiło sie clio 2 z identycznym silnikiem najechane przez tira z tyłu.Wydebiłem silnik za 700zł z przesyłką.Clio miala przebieg 110tyś i silniczek faktycznie żyletka.W starym silniku okazało sie że porysowana tuleja i jakiś tłok nie od kompletu...Jak już działało to pranie środka (tak zagnojonego auta nie widziałem





w tym roku przy okazji badania technicznego zainteresowałem sie stanem blacharskim. Autko miało przygody (strzał w tylni narożnik) i było nieprofesjonalnie naprawione więc dorwała go ruda i to na całego.Ostatni tydzień musiałem poświecic doprowadzeniu jej do ładu.Nie jest to profeska bo na szybko ale jest w całości i jeżdzi.








przy okazji wymieniłem na nowe reflektory lusterko od kierowcy bo zerwało linki dokupiłem zaślepke halogenu oraz zafundowałem "nowe" wnetrze za całe 240 zł z wysyłką fotele ,kanapa boczki drzwi i wykładzine.Przy okazji trzasne jakieś foty całości.
Clio pomimo że rozglądamy sie za autem rodzinnym typu vela scenic rx4 lub podobnym pozostanie u nas do swojej śmierci klinicznej jako autko po mieście itd. może jeszcze dostanie nowy lakier.Jedyna opcja pozbycia sie to tylko przy opcji zmiany na R5
