Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.
japońce takie troszkę wiekowe są zajebiste
przy grudniowych mrozach w pracy mi auto nie zapaliło, poszedłem do kumpla dał mi klucze od swojego mitasubiszi carisma 1998r żebym sobie podjechał koło swojego i odpalił na kable...
-20*C na polu, smarki zamarzają w nosie, auto zapaliło i prawie go nie słychać... pszczółka po prostu... a pod maską jakieś tam 1.8 litra czy co... kultura pracy masakra... jak odpaliłem już meganę to się oglądałem, czy ktoś się nie śmieje z ukrycia... jak traktor... Nie ma ch..a we wsi, następne moje auto to japończyk z przełomu wieków
Obejrzałem, przejechałem się i mogę stwierdzić, że rzeczywiście wygodne auto. Dobrze trzyma się drogi, na zakrętach rewelacja. Trochę słabo wyciszone - jednak słychać tego klekota , w środku bez szału - prostota wykonania. Ogólnie jak dla mnie całokształt na 4-.
Jeszcze sprawdzę w poniedziałek VIN w Citroenie, i do kolegi mechanika od francuzów podjadę sprawdzić silnik i zawiechę. Jak będzie OK to raczej wezmę.
lodoo pisze:japońce takie troszkę wiekowe są zajebiste
przy grudniowych mrozach w pracy mi auto nie zapaliło, poszedłem do kumpla dał mi klucze od swojego mitasubiszi carisma 1998r żebym sobie podjechał koło swojego i odpalił na kable...
-20*C na polu, smarki zamarzają w nosie, auto zapaliło i prawie go nie słychać... pszczółka po prostu... a pod maską jakieś tam 1.8 litra czy co... kultura pracy masakra... jak odpaliłem już meganę to się oglądałem, czy ktoś się nie śmieje z ukrycia... jak traktor... Nie ma ch..a we wsi, następne moje auto to japończyk z przełomu wieków
jak się dba tak się ma a dodam jeszcze że 5 którą teraz ojciec jeździ jest bezawaryjna i jeździ jak głupia a ojciec za bardzo o nią nie dba i nie ma znaczenia czy na dworze jest -20 czy + 40