Jak kupiłem auto to wyglądało tak:







Wyposażenie:
ABS
Klima
Elektryka szyb
Szyberdach
Elektryczne lusterka
Podgrzewane spryskiwacze
2 poduchy
LPG

Zaraz po zakupie poszły do wymiany amortyzatory tył na KYB i wzmocnione spręży z racji iż jest założone LPG, a na serii przyciera. Parę dni później wymieniłem tuleje tylnej belki.
Po jakimś czasie zakupiłem fotele

A tu już zamontowane

Po długich poszukiwaniach w końcu zakupiłem lampy hella dymione

Kilka fotek na szybko robionych w terenie hehe







Później zakupiłem klapę, ponieważ dzień przed zakupem auto dostało w dupe




Następne mody to auto poszło w dół aż a może tylko 4 cm, ale jak się okazało to koleś sprzedał mi springi -60 co dla mnie było za nisko, miałem problemy z dojazdem do domu. Przy okazji wymieniony olej w skrzyni ponieważ jest małą nieszczelność, dodatkowo wymienione poduszki amortyzatora i łożyska na firmę Kraft czytaj jebany szmelc.
Nadszedł też czas na wymianę rozrządu, cena powala całe 60zł


Nadszedł też czas na wymianę tarcz i klocków, kupiłem komplet ATE.
Zawitał także po długich poszukiwaniach hokej od GT, i zostały przyciemnione halogeny i kierunki folią do lamp. Wróciła także seria sprężyn, było stanowczo za nisko na moje warunki.



Z nowości, byłem na podporzadkowanej, troche wysunąłem przód bo z boku stał jakimś duzym autem i nic nie widziałem, stoje i czekam a tu nagle koleś mi przyjebał. Jego auto wygląda gorzej bo ma cały bok do malowania, co gorsza to wszystko z mojego ubezpieczenia ponieważ nie miałem światków



Zabrałem się za zrobienie tego frontu bo czymś jeździć trzeba. Zderzak podgrzałem opalarką i w miarę udało się go wyprofilować, dodatkowo dałem od środka wzmocnienie aby znowu go nie pokrzywiło, później poszło parę warstw farby i nawet nie jest źle. Grill posklejałem i też kilka warstw farby otrzymał. Jak znajdę interesujące fanty to zakupie i wymienię, aby ten front wyglądał porządnie. Poki co musi taka naprawa wystarczyc.
[center]



Po zakończonych pracach przyszedł czas na wymianę opon na Toyo proxes
[center]

Z nowości to wymieniłem poduszki amortyzatorów na Lemforder, Kraft wytrzymał pół roku. Przy okazji auto poszło w dół 2 cm i teraz jest tak:

Na szrocie znalazłem vento us co jest swego rodzaju rarytasem i wymontowałem sobie taki o to gadżet

Przyszedł też czas na wymianę sprzęgła, zakupiony tarcza LUK i zacisk VALEO. Następnie wymienione tuleje wahaczy i końcówki drążków.
Został także wymieniony tłumik końcowy, przy okazji okazało się że jest urwana jedna śruba trzymająca kolektor, teraz już wiem dlaczego tak pierdzi


Chyba tyle

