Serducho jakie pika pod maską to osmiozaworowa dwu litrówka wyposażona w zasilanie LPG.
Z dodatkowego wyposażenia posiada 2el szyby, el lusterka, manualną klimę, ABS, wspomaganie kierownicy. Jest również wyposażona w w dodatkowy tylny zaczep holowniczy.
Spalanie lpg na trasie mierzone w sierpniu 2009r za pomocą passata(wycieczka na 2 auta a u mnie uwalony czujnik prędkości) wyniosło niecałe 9l co mnie bardzo zaskoczyło bo przecież klima i duży silnik(jako ciekawostka kumpel miał 1,8 zagazowanie i podeszło mu pod 10l). Przy obecnych warunkach przy jeździe miejskiej spala w okolicach 11l.
Jakby nie było zrobiłem już trochę km moją Megi.
Ale były i przygody. Poza rozrządem, olejami, filtrami, przewodami, świecami i innymi podstawowymi robotami związanymi z eksploatacją auta do większych usterek należała awaria skrzyni. Przyczyna: Piotrek a mianowicie ja nie zauważył plamy oleju lub dziury na manszecie w odpowiednim czasie co skutkowało zatartymi dwoma łożyskami.
W między czasie wymieniłem parownik.
To by było na tyle jeżeli chodzi o droższe naprawy. Obecnie jestem na etapie likwidacji przyczyny nieprzepalania, wczoraj przeczyściłem przepustnice i wszystkie jej towarzyszące elementy. Zamieniłem silikon(wszechobecny) na uszczelki. Zobaczymy co wyniknie dalej i najwyżej trzeba będzie działać dalej. Jeszcze czeka mnie wymiana łożyska jak tylko wyczaję które tak szumi.
To by było na tyle a teraz to co tygryski lubią najbardziej:











