Wymieniałem uszczekle wiec zeby było łatwiej zdemontowałem cały rozdzielacz itd odczepiłem kable , ale wczesniej zeby sie nie męczyć zrobiiłem zdjęcie. Zeby wiedzieć jak było kiedy było dobrze .
Po złożeniu wg zdjęcia płomienie buchały z gaznika i nic sie nie dało ustawić , nawet czujnik położenia wału zmieniłem , az w akcie rozpacze poprzepinałem kable i chodzi co prawda na 3 ale chodzi.
to teraz pytanie , jakie powinno byc prawidłowe podłączenie świece/kopułka
taki układ kiedyś działał

teraz juz nie