Renault 5 Klub Polska

Witam.
Mam pewien problem bo ostatnio mi akumulator zaczął padać nie szło go doładować
myślałem ze juz totalnie pada dalem go na ładowanie prostownikiem 24h się ładował 5 razy mi zapalił auto i padł kompletnie nawet na popych nie odpala.
Ok kupilem dziś nowy mniejszy tamten byl 72mAh ten jest 40coś (xD) mAh jak doradził sprzedawca na silnik 1.4 do reno 5. Wszystko bylo by dobrze gdyby nie dalej świecąca się kontrolka akumulatora podczas jazdy itd.. gaśnie jedynie jak dam bardzo duże obroty (niemal pedał gazu do podłogi ) Gdyby ktoś miał radę co z tym zrobić byłbym wdzięczny.
Nie mam żadnych przyrządów aby zrobić pomiar V.
Reno 5 z 1990r 5-cio drzwiowe.

Zakup miernik w jakimś markecie i zrób jakieś pomiary. Wcześniej możesz odkręcić regulator i sprawdzić jak wyglądają szczotki i pierścień ślizgowy . acha akumulator samochodowy ma podaną pojemność w Ah (amperogodziny) a nie w mAh (miliamperogodziny).

mała pomyłka z tymi mAh ;'D
Sprawa prawie rozstrzygnięta bo przyjechał wujek i poprosiłem go aby sprawdził i jednak alternator do naprawy, szczotki najprawdopodobniej dobre ale coś tam nie działa.
W poniedziałek alternator pójdzie do mechanika i się dowiem co było przyczyną.

Alternator ... kurrr .. 2 razy miałem takie coś że paliła się lampka a ładowanie było , a raczej jest bo znowu na to cierpie ...