Strona 1 z 1

Technol,ogia naprawy przepustnicy gaznika

: 27 sierpnia 2011, 17:32
autor: przemeq
Jak obecnie nienaprawialny jest luz przepustnicy gaźnika. (solex 32 bis)
Nie mam dostępu do tokarki aby roztoczyć otwór w przepustnicy i wstawić tulejkę.
Na osi przepustnicy są plastikowe tulejki dawno temu można było kupić takowe.
Jak metodami domowymi radzicie sobie z likwidacją tego luzu ?
Jeśli nie w garażu to gdzie na śląsku regenerują przepustnice albo maja w sprzedaży osie nad wymiarowe aby ten luz zlikwidować.
Kolega podpowiada aby na oś nawinąć taśmę teflonową ale mnie to nie przekonuje.

Przemeq

: 27 sierpnia 2011, 18:53
autor: karo3003
taśma teflonowa wystarczy na parę kilometrów a jak dobrze pójdzie to jeszcze się zawinie gdzieś albo zapcha...

np: http://www.gazniki.pl/ oddaj do dobrej firmy, ja już sam próbowałem naprawić 3 gaźniki i nic z tego nie wyszło, odżałowałem w końcu 150zł i śmiga aż miło...

: 27 sierpnia 2011, 22:40
autor: RYCHO35
Ci ludzie w chorzowie na ul. kruszcowej są dobrzy ale kasują sporo kasy za byle pierdołę i raczej robią gaźniki kompleksowo. Kiedyś byłem u nich z pytaniem właśnie o zregenerowanie ośki i powiedzieli mi że sama ośka nie wchodzi w grę -jedynie cały gaźnik i zaśpiewali 350pln.(weber).
Natomiast znajomy był u nich z dwoma cc700 (gaźniki aisan) i zapłacił 270pln za sztukę a było to z 5 lat temu. Krótko mówiąc mają sporo zleceń i windują ceny-takie jest moje odczucie.
Ale nie zaszkodzi spytać, może coś się u nich zmieniło.
Możesz poszukać takich zestawów naprawczych na ebayu, kiedyś widziałem do solexów. Taśme teflonową odradzam bo to się nie sprawdza ale możesz poszukać warsztatu mechaniki precyzyjnej i dorobią Ci tulejki z kawałka teflonu a nawet bez problemu dorobią ośkę na wzór starej. Co będzie tańsze nie wiem.
Widziałem też kiedyś taką specjalną pastę o konsystencji gęstego smaru-niestety nazwy nie pamiętam-była też na bazie teflonu, odporna na wypłukiwanie przez benzyne i stosowało się ją właśnie do uszczelniania osi przepustnic.
Jeśli karo3003 dał tylko 150pln to jestem w szoku.

: 28 sierpnia 2011, 08:31
autor: przemeq
Dorobiłem wczoraj z paska blachy grubości 0,1 mm tulejkę która testowałem na drugiej przepustnicy z innego gaźnika , działa to likwiduje luz w poniedziałek spróbuje założyć do samochodu może to nie likwiduje całkowicie problemu ale go zminimalizuje, koszty widzę powalają w necie znalazłem nowy gaźnik za 600 pln a regeneracja całości z 300 pln to jeszcze trochę a podwoi wartość inwestycji.
Dzięki za odzew
Przemeq

: 28 sierpnia 2011, 11:09
autor: wsmpw
kurde według mnie to nie jakieś straszne koszta wyjąćgaźnik rozkręcić przepustnice rozwiercić otwory pod http://www.akcesoria.cnc.info.pl/tuleje ... e_tup1.htm
ośke dotoczyć na wymiar i po kłopocie..

: 28 sierpnia 2011, 11:50
autor: karo3003
Poważnie, dałem 150zł w Białej Podlaskiej, przed robotą nie miałem wolnych obrotów, spalanie kosmiczne, przyspieszenie bardzo słabe, silnik dostawał samozapłonu po wyłączeniu, jedynym sposobem było zaduszenie go na biegu :lol: nie wspomnę, że nawet na gazie działy się cuda a zapalić ciepły samochód graniczyło z cudem... po robocie chodzi jak zegarek, nie wiem dokładnie ile by kosztowało dotoczenie nowej ośki bo naprawa mojego gaźnika nie obejmowała tej czynności (jedynie wymianę tulejek teflonowych) ale naprawdę byłem bardzo mile zaskoczony, kilka lat zmagań z gaźnikiem nareszcie zakończyły się sukcesem.

Inna przygoda z mechanikiem od gaźników to porażka, nie polecam Pana z Lublina, ma nawet swoją stronę internetową na której za 70zł proponuje pomoc na odległość. Skasował ode mnie za regenerację Solexa 32bis 500zł, nie było żadnej różnicy po tej robocie, może silnik trochę równiej pracował ale spalanie, z którym był największy problem nie zmieniło się... Jeździłem z reklamacją nawet, coś tam mechanik pokręcił ale nic z tego nie wynikło. Ogólnie to facet jest mało przyjemny, zachowuje się jakby wszystkie rozumy pozjadał i na koniec uraczył mnie propagandowymi ulotkami świadków jehowy...

Podsumowując, jeżeli macie jakieś problemy z gaźnikiem to mogę z czystym sumieniem polecić mechaników z Białej Podlaskiej, naprawdę konkretni są i znają się na robocie. Zapomniałem opisać jeszcze, że regulacja i regeneracja gaźnika u nich wygląda tak, że jest poprzedzona ustawieniem zapłonu i regulacją zaworów a nie tak jak u tego z Lublina, że jak gaźnik to tylko to i nic więcej się nie sprawdza...

W razie problemów, służę pomocą, jestem z Zamościa ale studiuję w Białej. Wiem że większość z Was jest raczej z zachodniej części Polski ale w razie czego to można wysłać gaźnik do tego warsztatu lub zorganizować transport w moim kierunku a ja podrzucę go na miejsce, rozwiązanie czasochłonne ale niestety gaźnikowców coraz mniej i trzeba szukać :uoee:

: 28 sierpnia 2011, 15:27
autor: wader600
Ja mam niedaleko i chyba sie tam przejade :) masz jakieś dokładniejsze namiary ?

[ Dodano: 28 Sierpień 2011, 21:36 ]
a biała podlaska a mi się ubzdurało z bielskiem ;pp u no to dupa daleko :(

: 28 sierpnia 2011, 22:54
autor: RYCHO35
Ja kiedyś sam naprawiałem ośkę w weberze z alpiny-ale były to czasy gdy bez problemu w pierwszym lepszym sklepie można było kupić ośki nadwymiarowe. Miałem fajny rozwiertak, ustawiłem wszystko żeby było prościutko, wiertarka i po sprawie. Tam nie było żadnych tulejek i sprawa była dość trudna bo cała szczelność brała się z dokładnego dopasowania ośi i otworu w kadlubie gażnika. Ale jakoś dało rade.

: 29 sierpnia 2011, 17:36
autor: vino1986
http://www.eter-mot.com/

zapytaj u nich o zestaw naprawczy... ja kupilem do swojego webera 32dir 75/100 i tam byly wkladki teflonowe...

: 7 września 2011, 20:42
autor: karo3003
tylko jak będziesz w tym sklepie (Eter-mot) kupował to wyjaśnij dokładnie o co Ci chodzi bo babka jest nieogarnięta trochę... wysłałem jej zdjęcia dysz, wymiary i numery katalogowe bo potrzebowałem to przyszły inne i jeszcze była zdziwiona jak zadzwoniłem z reklamacją...

: 8 września 2011, 08:24
autor: przemeq
Po założeniu tulejki autko chodzi równiej spaliło ( dziś tankowałem) 8.2 litra gazu.
Został jeszcze problem braku równej pracy na biegu jałowym i niskich obrotach .
Potrafi co pewien czas tak zrobić puch w tłumik coś jak by zapłon uciekał.
Dzieje się tak tylko na biegu jałowym i na niskich obrotach( lekko musnę gaz przyśpieszy
i efekt znika )nawet jak jadę na 4 biegu, a mam lekko muśnięty gaz to lekko prychnie dodam gazu efekt znika.żeby było dziwniej na PB efekt jest bardziej widoczny.
Nie mam czasu grzebać bo w sumie na skrzyżowaniu nie gaśnie, a prawie 20 letni samochód to cudu nie ma co wymagać, przyspiesza ok`jeździ.

Dzięki za pomoc

: 8 września 2011, 08:37
autor: RYCHO35
jak dla mnie to te objawy to sprawa regulacji, a mniej optymistyczna rzecz to kończą sie zawory-właśnie lpg bardzo w tym pomaga..
Jeśli nic z tym nie zrobisz to w końcu zarżniesz silnik.

: 8 września 2011, 16:29
autor: karo3003
przemeq pisze:20 letni samochód to cudu nie ma co wymagać
też tak myślałem dopóki nie oddałem piątki do dobrego serwisu gaźnikowego... luzik