Strona 1 z 1
GTE F3N 702
: 23 stycznia 2011, 17:20
autor: tommies
Pytanko pierwsze - jaki powinien być luz zaworowy w silniku GTE?
Teoretycznie jak czytam forum R19 to przymuje się 0,2 dla ssącego i 0,4 dla wydechowego.
Tyle że jak mierze na 2 silnikach F3N702 to ssące owszem, są w okolicach 0,20 - 0,25 ale wydechowe uparcie w okolicach 0,3-0,35
Wg Dialogysa wałki są takie same jak R19 F3N 742/743.
Czy to możliwe aby na wydechowych luz z czasem się zmniejszył a nie zwiększył ?
Czy też może w GTE fabrycznie był mniejszy co nie wydaje się prawdopodobnym.
Czy może po prostu na forach źle podają i 0.3 powinien być a nie 0,4.
Ma ktoś jakieś wiarygodne zródło?
i Pytanko nr 2
W obydwu silnikach brakuje mi jednej śruby kolektorów, przy czujniku temp. - co ciekawe jak poświecę i popatrzę o wygląda raczej na to że wogóle tam nie ma otworu niż na urwanie szpilki. A jak jest u was ?

: 23 stycznia 2011, 17:52
autor: djmonkey
Wg oryginalnej książeczki z R11 to luzy zaworowe w tym silniku jak i w dieslu jest luz 0,2 ssące i 0,4 wydechowe. Z tego co pamiętam to zmniejszający luz oznacza wypalanie zaworów.
: 23 stycznia 2011, 18:48
autor: tommies
Zapewne tak jest. W końcu silnik ten ma 23 lata

a wiadomo, że przebiegi też są "sugerowane przez sprzedającego"

Jest czas to się i uszczelniacze wymieni i luz wyreguluje precyzyjnie.
: 23 stycznia 2011, 20:55
autor: qbica1988
tommies pisze:Pytanko nr 2
W obydwu silnikach brakuje mi jednej śruby kolektorów, przy czujniku temp. - co ciekawe jak poświecę i popatrzę o wygląda raczej na to że wogóle tam nie ma otworu niż na urwanie szpilki. A jak jest u was ?
Dzisiaj wykręcałem kolektory z obu silników z GTE i byly w tym miejscu szpilki
: 23 stycznia 2011, 21:15
autor: tommies
Czyli sprawa jasna. Brak szpilki w obydwu sinikach to jedynie zbieg okoliczności. Na szczęście silnik jest na wierzchu, więc mocno ułatwia sprawę usunięcia urwanej szpilki.
: 23 stycznia 2011, 22:34
autor: wsmpw
tommies pisze: Jest czas to się i uszczelniacze wymieni i luz wyreguluje precyzyjnie.
to sobie podocieraj te zawory przed regulacją

: 23 stycznia 2011, 23:06
autor: RYCHO35
tommies pisze:Czy to możliwe aby na wydechowych luz z czasem się zmniejszył a nie zwiększył ?
A jesteś pewien że wcześniej był prawidłowy? Ustawiałeś już luz czy może od kupna tam nie zaglądałeś bo jest możliwość że poprostu był wcześniej źle ustawiony.
Swojego czasu było modne ustawianie zaworów nieco ciaśniej niż podaje instrukcja po to żeby zwiększyć czasoprzekroje i tym samym poprawić napełnianie cylindrów (zmniejszano luz o ok. 25%). Też kiedyś się w to bawiłem w pf125 i o dziwo dawało się odczuć różnice.
A jeśli wcześniej były luzy prawidłowe to tak jak pisał djmonkey zawory albo gniazda (lub jedno i drugie) dostały po dupie. Kiedyś widziałem w skodzie tak załatwione zawory że były tylko nieco grubsze od kapsla z butelki. Jesli silnik masz na wierzchu to chyba warto zajżeć pod głowice. Jesli zawory były przez dłuższy czas narażone na przegrzanie to raczej powinieneś je wymienić wraz z gniazdami ponieważ struktura metalu zmieni się na tyle że praktycznie traci swoje właściwości i problem będzie narastał az któryś zawór się upieprzy i zrobi niezły rozpiździel w silniku.
: 23 stycznia 2011, 23:57
autor: tommies
Nie znam przeszłości tych silników. W ten co siedzi w GTE być może nigdy nie był regulowany, a jeśli tak to bardzo dawno temu. Dużo nim nie jeździłem, ale nie zauważyłem aby brał olej czy ów olej czerniał lub też jakiś klekot dochodził od zaworów. Ciśnienie 13-14.
Ten drugi zaś na pewno miał zdejmowany dekiel bo ktoś uszczelniał podciek, ale czy były regulowane zawory to nie wiem. Ciśnienie i to mierzone na zimnym dawno nie używanym a nie ciepłym silniku 13,5 -14,5 więc bardzo dobre jak na ten silnik.
Ogólnie prace które zacząłem mają po prostu wyregulować i uszczelnić silnik i i sądzę że właśnie luz rzędu 0,05 do 0,10 na wydechu jest właśnie takim do doregulowania płytkami. Tym bardziej, ze najmniejsza różnica wymiaru tych płytek to właśnie 0,05.
Co ciekawe kogo nie zapytam, to nie regulował
Zdejmowanie głowicy i jej robienie wykluczam bez ewidentnej konieczoności. Z resztą po to mam 2 silniki. Jakby 1 niedomagał to zawszę będę mógł włożyć drugi
Ech, chyba my wszyscy forumowicze popadamy w lekką paranoję oczekując od ćwierćwiecznego silnika stanu nówki sztuki z fabryki A.D. 2011
Sam się właśnie zastanawiam nad poziomem uzależnienia od R5, bo dlaczego na przykład kupiłem wszystkie uszczelki i uszczelniacze zamiast uszczelki dekla i 1 simeringu które to są do wymiany

: 24 stycznia 2011, 00:35
autor: RYCHO35
Ja też nie regulowałem w swojej r19 f2n poniewż nie było takiej potrzeby. Te silniki (f2n, f3n, f3p)nie mają określonego przebiegu od regulacji do regulacji-producent zaleca tylko kontrolę "od czasu do czasu" a regulację wtedy gdy były jakieś naprawy, był zdejmowany wałek lub gdy słychać klekot i wtedy kiedy silnik nieprawidłowo pracuje. prawidłowe luzy dla silników 1.7 1.8 1.9D (8 zaworowe) to 0.20 ssący i 0.40 wydech. To czy będziesz zaglądał do silnika czy też nie i co w nim powymieniasz to Twoja sprawa, ja osobiście posprawdzałbym wszystko mając silnik wyciągniety.