Renault 5 Klub Polska

Siema Myślałem, że Szczurek dotrwa do wiosny bez awarii a tu kupa

Od jakiegoś czasu podczas jazdy dawało się słyszeć ciekawe dźwięki z pompy paliwa. Coś jakbyście starali się dopić do końca napój przez słomkę haha. Takie siorpanie Wahy połowa baku a pompa robi ślurp Nie przejąłem się tym bo przecież jadę więc po co się zamartwiać. Dwa dni temu odpaliłem bolid, podjechałem 50m do sklepu po piwo (nie, nie jestem leniem, po prostu raz na dwa dni odpalałem szczurka aby go z miejsca ruszyć i śnieg posprzątać ). Zgasiłem autko, zakupiłem zgrzewkę, wsiadam, kluczyk na zapłon, a pompa - oooo teraz to ciekawie będzie - tak jakbyście zatkali wlot pompy i kazali jej ciągnąć wahe. Chcę pociągnąć ale nie mogę Zaczęło śmierdzieć wahą w kabinie więc przestałem kręcić.

Bolid pod sklepem zostawiony a ja mam następujące pomysły. Proszę o podpowiedzi (ale ja zawsze opowieści na forum zklecam hehe):
- zatkany przewód z baku do filtra
- zatkany filtr (chociaż wymieniany przed zimą)
- padła pompa paliwa, która ma już 280tyś kilosów przejechane więc ma prawo
- zamarznięte przewody od pompy do silnika - raczej odpada bo przecie przejechałem kilka metrów do sklepu

Podziękował za pomoc i byle do wiosny

jeżeli pompa chodzi to mogło ci się troszkę rosta na filtr udzielić najprostsze rozwiązanie zdjąć kanapę sprawdzić pompke czy w ogóle podaje paliwo

Może jakiś wężyk spadł i leci pod auto. Może to nie wina pompy a gdzieś masz zapchane węże.

kabar pisze:Może jakiś wężyk spadł

Moze być to. Mi też raz spadł, na powrocie i paliwo się lało po zbiorniku
Podnieś kanapę i sprawdź pod dekielkiem. I tak jak Kabar pisał pod autkiem też

Dziś postanowiłem sprawdzić czy kilka dni stania wpłynęło no prace pompki i oczywiście jak to zwykle bywa odpaliłem bez problemu Autko pochodziło kilka minut, zaczęło szarpać i zgasło. Pompa przestała działać i znów pojawił się dźwięk jakby był zatkany wlot pompy. Obstawiam że padła jednak pompa skoro zaczęła działać i zatrzymała się po kilku minutach.

ja obstawiam filtr bądź masz zapchane przewody skoro działa i później jakby wypompyje paliwo albo stworzy sie podciśnienie w baku to nei moze zassać odrkec korek wlewu może zadziała..

pompa paliwowa do wymiany nie ma co gadac o wezykach filtrach bo to wcale nie to tez tak miałem a pompa niedroga:)

siwyng pisze:a pompa niedroga:)

http://allegro.pl/pompa-paliwa-elektryc ... 38559.html

http://allegro.pl/pompa-paliwa-polonez- ... 21054.html

Spoko, tak czułem. Dobra, zobacze ile w Lodzi w sklepie mi policzą za pompke.

mi ostatnio policzyli 150pln-jakaś włoszczyzna, 4 bary

gufner pisze:Spoko, tak czułem. Dobra, zobacze ile w Lodzi w sklepie mi policzą za pompke.

na giełdzie jest facet co prowadzi naprawy i sprzedasz elek pompek (ul Technicznej )co są (stare meble ,ciuchy ,narzędzia ,)po prawej strony idąc od ul Lodewej w kierunku ul Puszkina tylko trzeba się dobrze rozglądać po on ma kilka sztuk pompek i reklamę na samochodzie

taki starszy koleś??

Oki, namierzę go w niedziele na giełdzie.

No a teraz pytanie z kategorii "POGROMCY MITÓW":

W TV ogląda się jak kolesie montują butelkę na dachu i waha spływa sobie do silnika i autko jedzie Ja tez tak chcę dojechać do domu. Czy w 1.7 mono można zastosowac taki patent? Montuje póltoralitrową butelkę z paliwem na dachu i silnik sam bierze paliwo i jedzie? Bez użycia pompy paliwa?

raczej tylko gaźnikowe