Strona 1 z 1
No to już chyba po mojej piątce :(
: 4 grudnia 2010, 09:57
autor: matej
Od minionej niedzieli auto stało, nie było mi potrzebne. Wczoraj wieczorkiem odpaliłem auto, za drugim razem załapał, pojeździłem trochę przód-tył na podjeździe, z 10 minut popracował i go wyłączyłem. Dziś rano patrzę, a pod silnikiem czarna plama, a na podjeździe ślady, jakby się już ciurkiem lało. Pod maską od strony świec silnik zachlapany olejem, bagnet od kontroli poziomu oleju wypchnięty w górę (tak jakby ciśnienie gumowy korek uszczelniający wypchnęło), więcej nie miałem czasu patrzeć, bo musiałem lecieć pożyczać auto, żeby do pracy dojechać. Ale rokowania pewnie kiepskie

: 4 grudnia 2010, 10:24
autor: wsmpw
zamarzła odma
: 4 grudnia 2010, 12:25
autor: djmonkey
dolej oleju, odmroź odmę i tyle no chyba że w pokrywie zaworów też zamarzło
: 4 grudnia 2010, 13:04
autor: matej
Gdzie mam tego szukać w swojej r5? Rozumiem, że tą odmę trzeba będzie zdemontować z silnika?
: 4 grudnia 2010, 13:25
autor: Sylwó¶
z tego co wiem takie rzeczy to tylko w vw i w silnikach 1.4 się zdarzały przy jeździe na krótkich odcinkach
: 4 grudnia 2010, 14:51
autor: djmonkey
Zdejm całkowicie filtr powietrza i z pokrywy zaworów wychodzi gumowy wężyk.
ps. we fiatach też zamarzały
: 4 grudnia 2010, 15:26
autor: jjmag
obniuchaj ten olej czy benzyną nie zalatuje u mnie coś takiego się stało jak walneła membrana w pompie paliwowej i oprócz paliwa do gaźnika podawała do silnika
: 4 grudnia 2010, 21:17
autor: matej
Wróciłem przed chwilą do domu, wziąłem latarkę i zajrzałem pod maskę. Wyjąłem bagnet - oleju jest mniej, ale jeszcze powyżej dolnego dopuszczalnego poziomu. Zapachu benzyny w oleju nie stwierdziłem (niuchałem ten z bagnetu). Macałem też odmę - ale nie zdejmowałem, bo na dworzu -10 w tej chwili i ciemno - może jutro spróbuję, pytanie czy dam radę zsunąć z krućca, bo tam nie ma żadnej opaski zaciskowej, więc musi się to solidnie trzymać na wcisk. Jednocześnie dziękuję za wszystkie podpowiedzi

: 4 grudnia 2010, 23:50
autor: djmonkey
jakoś powinno zejśc
: 5 grudnia 2010, 15:42
autor: jjmag
jeśli wywaliło ci tyle oleju a wraz masz jeszcze sporo ponad minimum stawiam jednak na pompkę paliwową
: 6 grudnia 2010, 05:39
autor: matej
Wczoraj wieczorem zdjąłem odmę - wypadły z niej jakieś małe syfy, ale chyba była drożna. Wyczyściłem ją, wyczyściłem też króciec w gaźniku. W króciec na pokrywie zaworów też zaglądałem, ale słabo było tam widać, a jak wsuwałem śrubokręt, to trafiał płytko na opór. Nie zakładając odmy założyłem filtr na gaźnik i odpaliłem auto - popracowało kilka minut, lekko się nagrzało, nic się nie działo niepokojącego. Po wyłączeniu po lekkim ostygnięciu sprawdziłem poziom oleju - jest równo z dolną kreską na bagnecie. Dziś kupię olej, uzupełnię i może od raz silnik wyczyszczę z wychlapanego oleju. A pompkę paliwa zdjąć i rozebrać jest trudno?
: 6 grudnia 2010, 08:51
autor: vino1986
matej pisze:A pompkę paliwa zdjąć i rozebrać jest trudno?
jezeli mechaniczna to pikus
a co do oleju to trzeba pamietac ze zaleca sie uzupelnianie takim olejem ktory ma identyczne parametry jak ten co jest zalany w silniku...
: 6 grudnia 2010, 12:28
autor: jjmag
taniej cię wyniesie kupić nową pompkę jeśli już coś niż ta regenerować
: 6 grudnia 2010, 13:20
autor: matej
vino1986 pisze:a co do oleju to trzeba pamietac ze zaleca sie uzupelnianie takim olejem ktory ma identyczne parametry jak ten co jest zalany w silniku...
Akurat z tym nie mam problemu, bo przy wymianie mi karteczkę powiesili (mam Shell helix mineralny 15W40).
: 27 grudnia 2010, 19:54
autor: RYCHO35
może masz pęknięty izolator pod pompką paliwową (miałem tak w alpinie) albo przy wymianie źle Ci filter dokręcili? A bagnet mógł być poprostu źle wsadzony.
Kumpel miał takie objawy w nowiutkiej astrze i okazało się że barany w aso poprostu duuuuużo oleju przelali