Renault 5 Klub Polska

Czy może ktoś mi wytłumaczyć jakim to sposobem zaczęły funkcjonować zwroty "w gazie", "w benzynie" "w sedanie" itd.
To jest jakimś językowym gniotem, slangiem handlarzy i diabli wiedzą czym jeszcze.
Czy język polski naprawdę jest tak ubogi i paskudny, że nie można powiedzieć "z instalacją gazową", "z silnikiem benzynowym".
Jak słyszę te sformułowania to normalnie scyzoryk mi się w kieszeni otwiera...
No musiałem się wyżalić...

oj oj tak i w metaliku jeszcze jest lakier

Według mnie to z wygody... ostatnio modne jest skracanie wszystkiego nawet w wymowie

Zastanów się ile trzeba się napocić żeby sklecić porządne zdanie ze zwrotem "z instelacją gazową" lub "z lakierem metalikiem"...

Dlatego najprościej rzucić... w gazie

Takie czasy a my się starzejemy...

Dorzucę trzy grosze

Panie nie bity z żadnej strony.

Kurcze bit to jest w muzyce a nie w opisie auta. I przyjeżdża obcokrajowiec, któremu się spodobała Polska no i jedzie kupić samochód no i gada z takim typem i sobie myśli...

Hmm aaa już wiem nie ma z żadnej strony głośników bo slangiem typ gada

No taaa... czyli zajebista fura a głośniki sobie kupie no i interes się kręci

HEHE

Bit to też jednostka informacji w informatyce.

Powiedzenie "byłem bity w dzieciństwie" jest prawidłowe więc i teoretycznie w odniesieniu do auta może to być stwierdzenie słuszne.

no i oczywiście W KLIMIE I W SKÓRZE i najlepiej zeby W TDI-ku

a na alu feli lub samej feli tez to pieknie brzmi lub jak mowia ze radio z cytuje "Cedeczkiem" ma... bo co do bicia to tez sie zgadzam ze pasuje... jak bys powiedzial powypadkowe to odrazu sie z jakims dobrym rozjebcem kojarzy...

vino, nie rozumiem nic z tego co piszesz.

chodzi o bicie i o rozjebuchy