Cały obieg jest jeden, woda krąży z bloku silnika do nagrzewnicy, gaznika, wtrysku, trafia do chłodnicy i spowrotem do bloku i na łokrągło . Ja bym zrobił tak. Moj patent i wyciąga syfy.
Wersja z korkiem w chłodnicy, odkrecasz wkladasz jakis przewod, srednica okolo 8mm bedzie git , jak nie masz takiej to byle doszedł do samego dna chlodnicy, oczywiscie na zimnym ostanym silniku, wkładasz i ssasz

i zlewasz wszystko do wiaderka, sam zobaczysz ile syfu wypłynie, potem odkrecasz wszystkie przewody gumowe, sprawdz sobie czy nie sa poparciale, akurat zbliza sie jesien i zima wiec bedziesz mial to z glowy, i po kolei zakladasz przewody potem sprawdz sobie przewody od nagrzewnicy, mozesz przeplukac ja wolnym strumieniem wody, badz zalej wylej zalej wylej jakims ciekawym roztworem do plukania ukladow, czyszczenia, ale tylko nagrzewnice! ja urzywalem czegos na H...

dzialalo za kazdym razem. Potem zalewasz jakims plynem i masz spokoj na zime
Jezeli kupisz koncentrat to mieszaj tylko i wylacznie z woda demineralizowana , nie urzywaj wody z kranu!
Jezeli nie masz korka w chlodnicy to sciagasz dolny waz z chlodnicy i zlewasz cala wode do miski . reszta jak wyzej. Milej i mokrej roboty

5zacun