Renault 5 Klub Polska

Mam taki problem: wydawało mi się, że stukał mi lewy przegub. Objawy były takie jak zwykle, stukanie przy pełnym skręcie w lewo, lekkie szarpanie kierownicy. Ogólnie to olałem i tak sobie jeździłem (nie ukrywam że jako student miałem ważniejsze wydatki), dopóki stukot nie zaczął "wydobywać" się nawet przy jeździe na wprost, np na 4 i 5 biegu. W końcu udało mi się kupić półoś (teoretycznie nową), Transelfa do skrzyni no i wymieniłem. Efekt końcowy tego jest taki, że przy pełnym skręcie w lewo, dalej terkocze sobie tak jak terkotało, z tą różnicą, że jak jadę prosto na 4-5 to stukot nie jest tak donośny i odczuwalny jak na poprzedniej półosi, no i jeśli przy skręcie w lewo nie przyśpieszę gwałtownie to też zdarza się nie odezwać. Nie mam już niestety koncepcji co z tym dalej zrobić... Czy jest możliwe, że poprzedni przegub "wystukał" skrzynię? Czy jeśli skręcam w prawo na "pełnym gazie" i nic nie stuka to przeguby prawej półosi nie są przyczyną mojego problemu?

gumy na wahaczach są ok? sworznie poprzykręcane ?nie przesuwają się?

Zawieszenie lewego koła skręcone na sztywno, co do gum, to chodzi Ci o te przy mocowaniach wahacza do sanek? Silentblocki czy jak one tam mają?

tak
zawieszenie silnika jeszcze sprawdź

a może łożysko igiełkowe jest wyjechane na jednej i drugiej półosi(o ile go nie przekładałeś)?