Strona 1 z 2

słaby nawiwew

: 20 grudnia 2009, 18:24
autor: el_nano
witam,
mój problem wygląda tak ... temperatura nagrzewa się tak troszeczkę mniej niż do połowy, na oryginalnym termostacie dochodziła do połowy , ale po zmianie mechanik stwierdził że każdy termostat jest inny i że jest wszystko ok. jak silnik się nagrzeje to włączam sobie ogrzewanie do połowy i 2 bieg wiatraczka, ale jak już wezmę na większą temperaturę i np na 3 to spada mi temperatura silnika ... grzać grzeje ale już nie ma takiej temperatury silnik. sam się zastanawiam czy coś jest z termostatem czy nagrzewnicą ... może nie odpowietrzył mechanik wszystkiego ? jak włączam ciepłe powietrze to chwile coś śmierdzi a potem przechodzi
proszę o jakieś rady
z góry dziękuję

: 20 grudnia 2009, 19:05
autor: unikorn
Mam tak samo... odpowiedź jest dość prosta, jeśli nie zamulona nagrzewnica... a raczej nie obstawiam to pewnie matka natura przywiodła znacznie ujemną temperaturę. Sprawdź metodę przysłonięcia chłodnicy do 1/2 ;)

: 20 grudnia 2009, 20:17
autor: maciek od iwony
unikorn pisze:Sprawdź metodę przysłonięcia chłodnicy do 1/2 ;)
tak jak to się robiło w Żuku :mrgreen:

: 20 grudnia 2009, 20:49
autor: djmonkey
Normalne przy tych temperaturach. Częściowe zasłonięcie chłodnicy to dobry pomysł ponieważ do komory silnika nie będzie się dostawać tyle zimnego powietrza w czasie jazdy i będzie cieplej ba a nawet szybciej się zagrzeje do normalnej temperatury.

: 20 grudnia 2009, 23:12
autor: unikorn
maciek od iwony pisze:
unikorn pisze:Sprawdź metodę przysłonięcia chłodnicy do 1/2 ;)
tak jak to się robiło w Żuku :mrgreen:
Ostatnio widziałem nowe ducato na takim patencie ;)

: 21 grudnia 2009, 08:46
autor: vino1986
patent na mrozy jest najlepszy... bo to jest norma ze za mocno chlodzi cala komore nie tylko chlodnice... a w tym przypadku czesciowo zasloni i przegrzac sie nie przegrzeje a zatrzymywac cieplo silnika na bank zatrzyma... przytkaj ryjek samochodu i powinno byc dobrze... ;-)

: 21 grudnia 2009, 19:04
autor: unikorn
założyłem dziś kartonik wielkości zeszytu A5 na chłodnię. Oczywiście, żeby efektu nie można było dokładniej określić podniosła się temperatura otoczenia... w każdym razie w środku jest dużo cieplej.

: 22 grudnia 2009, 07:28
autor: corey16
ja zakryłem całą chłodnicę i było cieplutko jak w domu niestety wentylator pracował cały czas, odkryłem połowę chłodnicy i jest ciepła a silnik się nie grzeje za bardzo

: 22 grudnia 2009, 09:03
autor: lodoo
przy sprawnym i dobrze dobranym termostacie takie sytuacje nie mają miejsca...
przy założeniu 10 chłodnic i dobrego termostatu temperatura silnika powinna być taka sama jak przy 1 chłodnicy dobranej prawidłowo i tym samym termostacie... zakrywanie chłodnicy to półśrodek nie rozwiązujący problemu... :roll: to termostat jest bezpośrednio odpowiedzialny za temperaturę silnika, nie chłodnica...

: 22 grudnia 2009, 09:15
autor: jjmag
i tu się zgadzam absolutnie sami zadajcie sobie pytanie kiedy ostatnio wymienialiście termostat ja myślałem że go u mnie nie ma a okazało się że był gdy chciałem założyć nowy i podczas testowania starego pokazał że otwierał się już w temperaturze 48-55 stopni więc jak ma być dobre ogrzewanie

: 22 grudnia 2009, 09:19
autor: vino1986
jjmag pisze:podczas testowania starego pokazał że otwierał się już w temperaturze 48-55 stopni więc jak ma być dobre ogrzewanie
pewnie jak gniotles fure i trzymales na obrotach to jeszcze nie bylo tak tragicznie... najgorzej jak stoi sie w korku i nie trzyma sie nogi na gazie :-P

: 22 grudnia 2009, 11:27
autor: tommies
Z tą chłodnicą i ogrzewaniem to prawda ale nie do końca. Obliczana jest raczej aby nie dopuścić do przegrzania silnika, natomiast jak są mrozy, to czasami nie ma mowy aby ładnie silnik się nagrzał a już szczególnie w trasie, bo w mieście nie było problemów.
Szczególnie w dieslu gdzie chłodnica jest duża i często inny grill wpuszczający powietrze. Przerobiłem niestety ten temat i w Saxo i Xsarze i jedynym naprawdę skutecznym wyjściem było częściowe zakrycie chłodnicy a przez to także wlotu powietrza opływającego silnik. Wymiana termostatu i to na taki z wyższą temp. otwarcia nic nie dało.
W niektórych autach montowane są seryjnie żaluzje chłodnicy (pewnie na rynek skandynawski) ale oczywiście automatyczne - fajny patent bo na początku dużo szybciej nagrzeje auto więc "ekologiczne". W Żuku czy Nysie czy wielu innych starych autach też były takie patenty tylko ręczne :)

: 22 grudnia 2009, 13:46
autor: lodoo
ale co to ma do rzeczy, jeśli do nagrzania auta termostat powinien być zamknięty? chłodnica jest poza obiegiem, a zadaniem termostatu jest chłodzić płyn, jeśli jego temperatura jest większa niż powinna być... po ostygnięciu płynu termostat znów się przymyka... i tak jak mówię - może być i 10 chłodnic - to pomoże w lecie, ale nie ma prawa zaszkodzić w zimie, jeśli termostat jest prawidłowo dobrany do silnika i działa w 100% poprawnie...

to tak jak w piekarniku - też można dać go na max np 300*C i otworzyć troszkę drzwiczki, żeby było w nim 200*C.... ale po co, skoro można ustawić na 200*C przy zamkniętych drzwiczkach :-P

: 22 grudnia 2009, 13:56
autor: unikorn
Lodoo pisze:a zadaniem termostatu jest chłodzić płyn
hehe wybiórczo ta część wypowiedzi brzmi totalnie bezsensownie ;) (za dużo demotywatorów ;) ;) ;) )
Lodoo zgodzisz się jednak, że teoria nie zawsze a raczej nigdy nie obejmuje wszystkich zmiennych środowiskowych?

: 22 grudnia 2009, 14:32
autor: lodoo
no dobra - nie chłodzić, a utrzymywać w odpowiedniej temperaturze - co w samochodzie z silnikiem spalinowym - oznacza chłodzić w zasadzie :-P
głupio napisane ;-) ale wiadomo o co chodzi ;-)

zgadzam się, ale w tym przypadku sprawny termostat gwarantuje zgodę teorii z praktyką ;-)