Strona 1 z 2
--trakt brzeski konik nowy rozbita r5....
: 1 grudnia 2009, 14:28
autor: JOZBRZ
rozbita r5 na trakcie brzeskim odcinek trasy minsk maz warszawa odcinek konik nowy...moze ktos wie czyja to renia jakis kontakt nr tel..

?
: 1 grudnia 2009, 15:02
autor: kabar
Nie ten temat i nie ten dział!
: 1 grudnia 2009, 15:28
autor: kureckie30
trzeba załozyć dział kroniki kryminalne, albo informacje duszpasterskie
: 1 grudnia 2009, 15:31
autor: jjmag
albo firmę karstuk- czyli samochody rozbite w różnych częściach świata
: 1 grudnia 2009, 16:26
autor: JOZBRZ
Nie ten temat i nie ten dział!
przykro mi to stwierdzic ale nie ma takiego działu w którym mogłbym zapytac o własciciela tej renatki.. myslałem ze moze to jest którys z członków renault 5 klubu..
: 1 grudnia 2009, 16:33
autor: kabar
Jak widzisz jest, moderator już przeniósł do odpowiedniego działu.
: 1 grudnia 2009, 17:26
autor: JOZBRZ
zwracam honor

wstawie zdjecia tej reni.. moze bedzie ktos wiedział...

?
: 1 grudnia 2009, 22:33
autor: JOZBRZ
: 1 grudnia 2009, 23:08
autor: unikorn
ech.... niezły dzwon...
: 1 grudnia 2009, 23:12
autor: wsmpw
daje rade

: 2 grudnia 2009, 08:20
autor: lodoo
eeee wyklepie się

: 2 grudnia 2009, 08:33
autor: unikorn
co to za wersja?! dziwny bumper tylny. Fabryka czy agromody?
: 2 grudnia 2009, 09:04
autor: vino1986
dalo by pewnie rade wyklepac pod warunkiem ze przed dzwonem nie byla bardzo pognita... bo pozniej to dziwne rzeczy sie przy wyciaganiu dzieja

: 2 grudnia 2009, 09:26
autor: tommies
Bumper standard, tylko chyba odblaski podoklejane.
Tak czy inaczej parę części do odzysku

- naklej może kartkę z numerem do siebie albo do mnie - może koleś przed odjazdem na szrot chciałby się kilku gratów pozbyć

: 2 grudnia 2009, 11:49
autor: JOZBRZ
tommies pisze:naklej może kartkę z numerem do siebie albo do mnie
chciałbys
chyba tak własnie zrobie nakleje kartke. wsumie to ta renia stoi ode mnie 600m.. siedzi tam
nawet niezły silnik 1.7 mpi, a zdzwoniła sie z poldkiem (wyprzedzanie na 3-go) tak to sie własnie konczy niestety... ale kolesiowi nic nie było sam opuscił pokład.. zostawiając ja na pastwe losu na poboczu.. najbardziej boje sie tego ze zaraz dopadnie ja banda złomiazy która wybebeszy ja ze wszystkiego rwac kable z instalacji dla paru kilo miedzi.. nie patrzac na nic zal....