Strona 1 z 2
sprzęglo w ksztalcie noza do kosiarki
: 26 listopada 2009, 14:02
autor: vino1986
mam pytanie po co sie stosuje i jak to dziala
http://www.mecaparts.com/Cinematique/pa ... page=13#ok
takie jak tu w tym katalogu chociazby 3 zdjecie od samego dolu...
: 26 listopada 2009, 14:26
autor: jjmag
mogę się mylic jesli tak to poprawcie ale mi to wygląda na tarcze przeznaczone pod wyścigi tak zwane sportowe sprzęgło widziałem tam na którejś focie półsportowe bodajże do turbo2
: 26 listopada 2009, 14:35
autor: carmaker
wyczynowa tarcza sprzęgła nie do użytku na codzień bo sprzęgło działa praktycznie jako włączone lub wyłączone nie posiada sprężynek redukujących szarpnięcie przy "łapaniu" taka kosa pewnie mario-s bedzie miał takie coś u siebie
: 27 listopada 2009, 08:54
autor: lodoo
a to nie jest po prostu spiek 4-łapkowy, tylko na okrągłej tarczy?
działa tak, że łapie bardziej "skokowo", ale nie jest tak, ze nie ma "półsprzęgła" wcale... można się nauczyć w miarę płynnego ruszania, ale o jeździe w korkach raczej nie ma mowy. Sprzęgło takie po złapaniu dużo lepiej trzyma, wytrzymuje dużo większy moment obrotowy zanim zacznie się ślizgac, w porównaniu do sprzęgła tradycyjnego o takiej samej średnicy.
: 27 listopada 2009, 10:24
autor: vino1986
aha czyli raczej nie ma co kombinowac... bo ja nie grzebe przy silniku i nie zmieniam nic wiec standardowe sobie da rade...

: 27 listopada 2009, 11:02
autor: carmaker
Półsprzęgło jest ale trzeba ruszać z wysokich obrotów a i tak bedzie szarpać co do właściwości technicznych jest dokładnie jak lodoo pisze.Sprzęgło typowo do sportu.Naprawde to dość brutalnie pracuje.Zresztą sensownie by było tylko w komplecie z dociskiem i łożyskiem a to już kupa kasy.Jak bedziesz chciał spiek to robią na zamówienie w krk mam gdzieś namiar jak znajde to wyśle ci na pw.
: 27 listopada 2009, 11:22
autor: vino1986
jest tez wersja ze sprezynkami nad tym co jest zdjecie... ale skoro nie nadaje sie na codzienna jazde to raczej nie bede nic kombinowal

: 27 listopada 2009, 12:14
autor: carmaker
Jak nie podkręcasz silnika to chyba bez sensu.Fabryczne sprzęgło wystarczy.Niewiem ile fabryczne do alpinki kosztuje jeśli nieduża różnica w cenie w porównaniu do tego sportowego na sprężynkach to możesz pomyśleć.Ale w innym przypadku to lepiej gdzie indziej pieniążki ulokować.
: 27 listopada 2009, 13:26
autor: lodoo
do jazdy na co dzień nie ma co zawracać sobie głowy, jak się nie ma 400KM

jak seryjne nie wytrzymuje to zawsze można zmodyfikować FABRYCZNY docisk poprzez dodanie drugiej sprężyny, albo zamianę fabrycznej na mocniejszą, wytrzyma więcej a poza tym że ciężej chodzi ma wszystkie zalety sprzęgła seryjnego.
Sprzęgła prawie zawsze mają spory zapas, więc bez znaczących zmian momentu obrotowego mija się z celem wymiana i wzmacnianie tego elementu. (są wyjątki nie znoszące nawet małych zmian, ale w starszych renówkach jest OK) Dla przykładu, z tego co mi mówił Kurecki E30 - używane seryjne, sprzęgło z laguny 2.0 śmigało bez ślizgania po sturbieniu silnika

: 27 listopada 2009, 15:41
autor: żuwik
Sprzęgło seryjne ma nadmiar ok 50%, czyli do serii nie ma co kombinować. Co do drugiej sprężyny - jest to ryzykowne, ponieważ dajesz większe obciążenie na powierzchnie cierne nie przystosowane do tego, a po drugie siła wymagana do pracy sprzęgła będzie kosmiczna - więc raczej to półśrodek niż alternatywa. Taka konstrukcja sprzęgła (bez tłumika drgań skrętnych) daje przede wszystkim odporność na strzały ze sprzęgła - normalne by się w pewnym momencie po prostu posypało, gdyż połączenie tarcza-wał nie jest stałe (to są tak jakby dwie oddzielne tarcze, które są połączone w jeden zespół właśnie przez sprężynki tłumika drgań skrętnych).
Nawet wizualnie można stwierdzić, że powierzchnia kontaktu jest dużo mniejsza, a nacisk to siła przez powierzchnia. Siła zostaje, powierzchnię zmniejszamy więc nacisk jest większy

: 27 listopada 2009, 18:36
autor: kureckie30
sprzegła radzikowskiego maja półsprzegło i nie szarpia
: 28 listopada 2009, 07:40
autor: jjmag
nie pamiętam nazwiska w wawie jest pan zajmujący się przeróbką zwykłych tarcz pod sportowe tylko trzeba mu wysłać tarczę i docisk ostatnio robił dla znajomego do escorta rs-a koszt około 300-500 zeta
: 28 listopada 2009, 08:42
autor: kidzio
do GTT jak seryjne nie wystarcza można założyć wzmocniony gotowy zestaw - kosztuje ok 350-400 zł. i wystarcza do ok 230-250 KM.
co do takich sportowych to je zdecydowanie polecam gotowe sprzęgła a nie przeróbki nawet Radzikowskiego, bo to w sumie drożej wychodzi.
: 28 listopada 2009, 09:21
autor: vino1986
nom to w sumie kompletne nie kosztuje do 500zeta...
tarcza ze sprezynami 242.81 €
docisk 126.68 €
lozysko 15.84 €
wiec cena jest raczej kosmiczna... bo wychodzi plus minus kolo 1500zl plus przesylka...
: 28 listopada 2009, 09:53
autor: kidzio
no to najpierw sprawdź ile byś zapłacił za komplet w takim warsztacie...
moja ostatnia tarcza kosztowała 700 zł. (sama regenerowana) to tego docisk i łożysko - powiedzmy że za 300 zł. Jakaś kwota na używaną tarczę, bo trzeba dać w rozliczeniu do przeróbki i nie każda da się przerobić. No to uogólniając masz 1000 zł. za regenerowaną tarczę i nowy docisk. Statystycznie w co 3-4 sprzęgle musiałem oddać coś do poprawki - dolicz wymontowanie sprzęgła i transport do warsztatu + unieruchomione auto, poprawka byłą gratis ale koszta wymontowania i zamontowania trzeba ponieść. Jeżeli auto jest tylko do zabawy to pół biedy jeżeli startuje w jakieś serii zawodów to jest niedopuszczalne.
Koszty: może oszczędzi się 500 zł a może nie. Jakbyś chciał fakturę to koszta się wyrównają (bo ceny są podawane w warsztatach netto)
Pomijam np. ekstremalne sytuacja gdzie przez zacisk rozwalało się notorycznie łożysko oporowa albo wysprzęglik. Najbardziej schrzanione sprzęgło pogięło mi łapę sprzęgła rozwaliło samonapinacz, jedną linkę i coś tam jeszcze czego w tej chwili nie pamiętam. Fakt miało być mocne ale doliczając czas który straciłem, części które po drodze musiałem wymienić i zawody które straciłem - spokojnie kupiłby sobie nowe sprzęgło 2 tarczowe i o problemie zapomniał...
no i czy takie sprzęgło jest Ci potrzebne??