Strona 1 z 1

Daleka podróż

: 15 czerwca 2009, 22:59
autor: osamiec
Wybieram się w wakacje do Holandii w celach zarobkowych i możliwe, ze dostanę się tam swoją piątką. Chodzi mi głowinie o rady na co trzeba zwrócić szczególną uwagę, czego unikać itd jadąc ogólnie sprawną piątką w dłuższą podróż. Nie chodzi mi też o kuriozalne sprawy, typu sprawdzenie hamowania itd, tylko o konkretne rzeczy które mogą się wydarzyć jadąc dość kapryśną konstrukcją, jaką jest 5.

: 15 czerwca 2009, 23:28
autor: Maolat
Rosic z UK do PL jechal piatalem i z tego co ja wiem poprostu auto ma byc sprawne . jak ma cos walnac to walnie :D jezeli nie masz problemow z autem tylu przegrzewanie sie . czy wyciek plynu chlodniczego . zalanczanie wentylatora chlodnicy, nie masz wyciekow z silnika itp. ja robilem piatalem trasy z mejca zamieszkania do Liverpool'u to ejst jakies 110 mil +- 180 km w strone stala na parkingu 10 dni po czym wrocilem renia do domu i do tej pory ladnie sie sprawuje :) a to zwykla GTS'ka . Poprostu autko ma byc sprawne . sam wiesz z czym masz problemu albo ich nie masz :)

: 16 czerwca 2009, 00:02
autor: Rosic
ja jechałem GTE do Anglii TSE do Anglii i GTT 2x tam i powrót... nigdy mi się jeszcze na trasie nic nie wysypało, więc co mogę powiedzieć... jak coś padnie to padnie, ale jak auto jest ok i jeździ to dojedzie :)
swoją droga pierwszą swoją piątką 1.1 Five byłem w Niemczech i tez obyło się bez kłopotów.
Do żadnej z tych tras nie przygotowywałem się specjalnie, płyny ok, auto jeździ, wiec w drogę :)

: 16 czerwca 2009, 06:45
autor: egonn87
najczęściej psuje sie ładowanie, musisz mieć alternator w dobrym stanie, szczotki, kumutator i łożyska, najlepiej przed taką trasą wymienić to, jeżeli wcześniej nie było robione, zabrać na zapas szczotki, regulator napięcia/ albo po prostu jakiegoś altka w dobrym stanie, czy też aku w wersji ekstremalnej :-D Może walnąć chłodzenie, zabrać przewód, płyn, termostat... ja bym tez zabrał pasek, pompę paliwa i wody, ale to akurat mam na zapasie, nikt specjalnie nie będzie kupował pompy wody na zapas :lol: to jest dość wytrzymałe w tych autach. Poza tym, to moze walnąć wszystko, nie da się jednoznacznie ocenić....

: 16 czerwca 2009, 09:43
autor: rafantek
Typowy przeglad - czyli czy nie ma luzów w zawieszeniu, obejzec czy sie sroby nue urywaja, sprawdzic stan klockow (mnie sie skonczyly w trasie :( ) jak niewiele ich zostalo to wymienic.

Sprzeglo - wiedziec jakie jest, jak jest na wykonczeniu - wymienic

Obejzec uklad chlodzenia, w szczegolnosci weze, złaczki kolanka, trojniki gazowe. POmacac je intensywnie czy nie skruszały, czy weze gdzies nie pękaja albo nie obcieraja sie, nie bac sie zniszczyc teraz :) bo lepiej tu niz w trasie.

Jak nie znasz stanu profilaktycznie wymienic termostat, i czujnik wentylatora, sprawdzic czy wentylator sie załacza poprawnie

Sprawdzic olej na okolicznosc wycieków

Sprawdzic elektryke czy sprawna, wywazenie kół itd

No i jechać

PS wykupic Assistance jak sie da :) 60zł kosztyje bodaj na miesiac a spokuj ducha bezcenny :)

: 16 czerwca 2009, 14:19
autor: corey16
A ja proponuje na przyczepce drugą R5 zabrać :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: 16 czerwca 2009, 17:15
autor: wsmpw
dobra linka holownicza 8-)

: 16 czerwca 2009, 17:57
autor: pavko
rafantek pisze:wykupic Assistance jak sie da :) 60zł kosztyje bodaj na miesiac a spokuj ducha bezcenny :)
To, to jest najważniejsze... Na serio...

: 17 czerwca 2009, 22:00
autor: Rosic
Do Holandii to ciagle autostrada i tak holowac nie wolno :)

: 19 czerwca 2009, 19:14
autor: gufner
Wybacz, ale nie ma rzeczy której nie musiałbys miec w bagażniku. Zestaw węży do podmiany jak jakis strzeli. Kilka butelek z wodą destylowana aby dolewac. To chyba najprostrze w naprawie jest. Aha, no i kilkadziesiąt cybantów aby te węże przyczepić. A tak wogóle, zrob sobie liste warsztatów z numerami telefonów po trasie którą jedziesz, sprawdzone doświadczalnie. Msz awarie, dzwoń. Naprawiają a ty tylko płać :D

: 19 czerwca 2009, 19:32
autor: rat-med5
Hej ja swoim campusem robilem sporo kilometrow w miesiacu ponad 1500 a czasem sie zdazalo ze jeszcze na slask jechalem i wracalem dwa razy jak byly swieta i sylwek wiec kolo 3tys!! w styczniu bylem w polsce przez 2 tyg zrobilem tez z 3-4 tys km i autko nie odmowilo jak masz autko w dobrym stanie to podstawy i w droge sam wiesz co jest do zrobienia jak to bedzie zrobione to bak do pelna i jedz!!

a z renatkami jest tak jak dbasz to ona Ciebie zawiezie wszedzie jak nie dbasz to w zime trzaskajacy mruz 5 km od domu w nocy sie zepsuje i powie nie dbales!!

wiec zrobic co trzeba i w droge!!! szerokosci!!