Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.

jakie założyć sprężyny?

Wszystko to co nie dotyczy napędu

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
maciek od iwony
Posty: 1152
Rejestracja: 3 lutego 2010, 10:36
Lokalizacja: Bydgoszcz

jakie założyć sprężyny?

Post autor: maciek od iwony »

Witam.Zabieram się właśnie za wymianę zawieszenia i planuję założyć amortyzatory KYB od modelu GTE(podobno podejdą)
Rodzi się pytanie jakie wsadzić sprężyny by poszedł trochę w dół?
Czy wystarczą seryjne od GTE?
A może coś takiego?
http://www.venom24.pl/renault-5--p-11788.html
rocker

Post autor: rocker »

Hmmm...a amorki ???
:oops: Za dużo krupniku. Tera widzę :-)
Ostatnio zmieniony 11 stycznia 2009, 09:10 przez rocker, łącznie zmieniany 1 raz.
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

przeciez napisal ze KYB z GTE.....
do takich amorkow te -35 powinno styknac... dlugo nie pozyja, ale na te 2-3 lata mysle ze starcza.... no i koniecznie gazowe, nie olejaki zwykle ;-)
a sprezyny z GE daja okolo -15mm i pewnie beda mieksze troszke :-)
żuwik

Post autor: żuwik »

Skończcie z tym mitem gazowe olejowe. Olejowe wcale nie muszą być miększe od gazowych, bo gazowe też są olejowe. Za to gazowe podnoszą auto i są mniej komfortowe w zwykłej jeździe, w warunkach drogowych tak naprawde nie dajac nic w zamian. No ale jak kto woli.
Qucor

Post autor: Qucor »

Na za radą żuwika założyłem do swojej olejowe KYB przy sprężynach -40 i muszę przyznać że komfort jazdy jest bardzo dobry :mrgreen: nieza twardo nie za miękko... w sam raz :mrgreen:

Więc jak szukasz to możesz śmiało brać olejowe... zresztą zrobisz jak będziesz uważał :mrgreen:
Awatar użytkownika
maciek od iwony
Posty: 1152
Rejestracja: 3 lutego 2010, 10:36
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: maciek od iwony »

Dzięki chłopaki za podpowiedź ;-)
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

wiem ze gazowe to tez olejowe...
jak ktos nie wie: amory tzw. gazowe to normalne olejowe amory, ale dodatkowo z komora ze sprezonym gazem, ktora to ma za zadanie sciskac olej tka jakby i nie doprowadzac, zeb sie "pienil" czy jak to tam nazwac...
zuwik twoje niektore teorie sa dziwne naprawde.... gazowe amory nie daja nic w zamian w warunkach drogowych... ciekawe... pewnie sa gorsze od olejowych i w ogole niepotrzebne... :-/ tylko dlaczego wsyzstkie porzadne zawieszenia sa na gazowkach... ciekawe... moze z powodow czysto marketingowych... :lol:
do obnizajacych twardszych sprezyn, ktore maja inna charakterystyke pracy niz normalne (krotsze szybsze skoki) tym bardizej przydalyby sie gazowki, a to dlatego ze 1.sa "twardsze" od olejowych odpowiednikow, 2.nie dadza sie tak mocno wcisnac jak olejowe na tych samych sprezynach ze wzglewdu na poduszke gazowa 3.amory zachowaja sie tak samo po rozgzaniu i w czasie intensywnej pracy i z tego wzgledu 4.maja w kazdych warunkach lepsze wlasciwosci tlumiace

dla dziadka do kosciola oczywiscie nie potrzebne...
dla mlodego faceta, ktory chce obnizyc auto i pewnie czasem jezdzi troche ostrzej - powiedzialbym - konieczne
Awatar użytkownika
kabar
Posty: 2369
Rejestracja: 30 czerwca 2007, 23:11
Lokalizacja: £ód¼
Kontakt:

Post autor: kabar »

Lodoo pisze:dlaczego wsyzstkie porzadne zawieszenia sa na gazowkach
To pewnie ten gaz co Ukraina podprowadza ruskim...

Parafrazując:
Dlaczego tanie, olejowe amortyzatory są dobre? - Bo są tanie i dobre! :mrgreen:

Tak na poważnie, oczywiście że amortyzatory gazowo-olejowe są lepsze od olejowych.
corey16

Post autor: corey16 »

Lodoo pisze:amory tzw. gazowe to normalne olejowe amory, ale dodatkowo z komora ze sprezonym gazem
nie koniecznie, pracowałem w tenecco tam robiliśmy takie amory(Monroe) i nie potrzeba żadnej dodatkowej komory

a jaki gaz tam jest ładowany to już nie pamiętam ale jutro sie dowiem
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

a co gaz wymieszany z olejem??
żuwik

Post autor: żuwik »

No przecież amortyzator olejowy nie jest w 100% zalany. Kolega robił olejowe.

Głównym czynnikiem determinującym siłę tłumienia jest system zaworów i ich przepustowość, a nie gazowość lub olejowość.

Zasadniczą różnicą miedzy gazówką i olejówką jest to, że amortyzator olejowy działa głównie (a w niektórych wypadkach wyłącznie) na odbicie, czyli tak naprawdę nie wyhamowanie opadającego nadwozia, a wyhamowanie odciążonego koła, które gdyby nie amortyzator, doszłoby do ograniczenia konstrukcyjnego (oporu) uderzając siłą naprężenia sprężyny i niszcząc zawieszenie. Amortyzator gazowy natomiast dociska koło do nawierzchni i dzięki wytwarzanemu oporowi ma lepszą zdolność do ustabilizowania samochodu przy gwałtownej zmianie nacisku, np. przy agresywnym wejściu w zakręt. Problem w tym, że klejenie koła do asfaltu jest ql, np. na torze w miedzianej. Na drodze - każda mała dziura kończ się uderzeniem zamiast amortyzacją, a szybkie wchodzenie w zakręt jest o tyle ryzykowne, że gdy trafisz na agresywną bułę - podbije Cię zamiast ją stłumić. Dlatego oczywiście, jest skuteczniejszy, ale nie koniecznie lepszy.

Także jak kto woli, ale ja w tak małym autku wolałem nie przesztywniać i nie trząść dupy na każdej dziurze tylko po to, żeby trzy ładne gładkie zakręty w mieście przejść ciut szybciej.

PS. Jakie auta fabrycznie mają gazowe? Bo ja o wielu słyszałem, ale narazie musze powiedzieć, mało znam takich z fabrycznymi amortyzatorami gazowymi.
corey16

Post autor: corey16 »

żuwik pisze:Głównym czynnikiem determinującym siłę tłumienia jest system zaworów i ich przepustowość, a nie gazowość lub olejowość.
Dokładnie tzw Rebound i Compresya dwa zawory jednokierunkowe

Pokrótce taki amor składa sie z obudowy tzw Base-a, Rurki aluminiowej która jest zakończoną jednym z zaworów i włożona jest w drugą większą i zakończona jest drugim zaworem całość jest wypełniona olejem, te dwie rurki są wsadzone w base-a i zalane częściowo olejem po czym są sprawdzane na maszynie testującej oba zawory następnie są zamykane na "rolce' i napełniane gazem. to tak pokrótce
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

żuwik pisze:
....
Dlatego oczywiście, jest skuteczniejszy, ale nie koniecznie lepszy.
....
to ja juz nie mam wiecej pytan i uwag...

nie ma to jak olejowy zwykly amor + twardsza obnizajaca sprezyna... polaczenie wrecz idealne... :roll:
żuwik

Post autor: żuwik »

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

Połączenie miało się dobrze, na 155/70R13 objechałem parę furek na miedzianej.
konradmk

Post autor: konradmk »

amor i sprężyna to układ o dość precyzyjnie wyliczonej skuteczności. jeśli ściśniemy zwykłego kartoflaka krótszą sprężyną będzie on pracował na większym ugięciu i mniejszym skoku co powinno w krótszym czasie doprowadzić do jego zużycia i pogorszy właściwości jezdne auta (droga hamowania, reakcja na wyboje itp). do krótkich sprężyn są krótkie amory.
ODPOWIEDZ