Strona 1 z 1
Sygnał do obrotomierza
: 12 października 2008, 17:17
autor: wsmpw
panowie pytanie jest takie:
u mnie na wtyczce z 3 pinami na C jest +12v czy tak ma być?? bo coś mi nie pasi zawsze sygnał był minusem.......

jestem w kropce podłączyłem całe zegary od 19 i mi obrotomierz nie chce działać... :-? i teraz nie wiem czy to wina obrotomierza czy tego że tam jest plus.... prosze o porade...

: 12 października 2008, 17:21
autor: krysiun
sprawdz czy w wiązce na pinie 6 patrzac jakby od przodu zegarów masz kabelek in idzie do obrotomierza
: 12 października 2008, 17:24
autor: wsmpw
hm wiesz kabel idzie napewno podłaczałem to dzisiaj z 20 min może mam uszkodzony obrotomierz .. bo zegary upadły mi na podłogę raz..

: 12 października 2008, 17:45
autor: cyp
nie jestem pewien ale u mnie chyba tez bylo napiecie dodatnie, niektore zegary wymagaja jeszcze doprowadzenia +-12V do zasilania obrotka (trzeba dojsc po sciezkach ktore piny to sa)
: 12 października 2008, 20:43
autor: wsmpw
wszystkie obr. maja zasilanie i sygnał... mam to podlaczone spróbuje to oddzielnie podłaczyc
: 12 czerwca 2009, 21:42
autor: janas
Podepnę się pod temat. Przeszukałem forum, ale nie znalazłem wyczerpującej odpowiedzi.
Chcę podłączyć obrotomierz (osobny wskaźnik). Gdyby podłączenie było opisane jako "+", "-" i sygnał, to wszystko było by jasne. Sprawdziłem gdzie z modułu wychodzi sygnał dla obrotomierza.
U mnie, poza podświetleniem i masą, przewody to: + cewki i - cewki. Czy sygnał obrotomierza wychodzący z modułu to + czy -? Czy + podłączyć pod jakiekolwiek 12V,a - pod sygnał sterujący obrotomierzem?
Starałem się zaprzyjaźnić ze schematem elektryki w książce, ale kurcze nie daje rady,
: 13 czerwca 2009, 01:31
autor: lodoo
masz obrotek pod aparat zapłonowy z osobną cewka, a nie pod moduł... obawiam się, że to nie zagada... +cewki to plus po zapłonie. minus cewki to sygnał tak jakby - tak to diząła w większości zapłonów z osobną cewką... próbuj - może zatrybi...
a i jeszcze jest taka opcja, żeby odkręcić cewkę z modułu - i tam będą 2 styki

możesz się dopiąć tam właśnie... ale trochę trzeba kombinacji
